I znów pojawiam się na chwilkę, aby zdać relację z moich jajkowo - czasowych potyczek. Udało mi się wyciąć elementy według zamieszczonego w magazynie wzoru. Mam nadzieję, że wpasują się w styropianki 12. A oto jak wyglądają po wycięciu (prawie figury przystające).
To by było na tyle. Teraz mam dylemat " Kleić, czy gotować obiad?" Chyba wybiorę to drugie, bo jestem trochę głodna.
Pozdrawiam
Marysia
A potem kleić :)
OdpowiedzUsuńFinał coraz bliżej:)
OdpowiedzUsuńMarysiu! Będą Wspaniałe Pisanki - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńBardzo eleganckie hafciki i pisanki będą fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńPosil się i klej :):)
jak już jesteś pojedzona , to w miarę możliwości pokaż efety jajek ;)
OdpowiedzUsuńPewnie obiad już zjedzony, więc czekam teraz na efekty ;-)
OdpowiedzUsuńO rany, pokaż koniecznie rezultat... jak już zjesz obiad. ;))
OdpowiedzUsuńBuziaki
Przepiękne hafciki:)
OdpowiedzUsuń