Dzięki za doping i wsparcie w czasie mojej pogoni za czasem.A było tak, gdy się najadłam siadłam do klejenia. Zrobiłam dwa jaja i ... przymusowy postój. Powód? Goście za drzwiami i brak odpowiednich wstążeczek. Niby nie mieszczą się w szufladzie, ale jak potrzeba, to nie ma tej jednej jedynej. Such a life!Pozytywną stroną tej sytuacji było to, że tego wieczora udało mi się dokończyć haft - niespodziankę dla Olki. Robiłam przy gościach, ale grzecznie zapytałam o pozwolenie. Co mieli zrobić?! Byli niezapowiedziani a poza tym, to nasi przyjaciele, a to wiele tłumaczy. Ale wracam do jaj. Dzisiaj wykorzystując chwilę bez deszczu poszłam do miasta po rzeczone wstążeczki. Kupiłam, wróciłam, powalczyłam z pasztetem i w końcu usiadłam do klejenia. Miałam jeszcze robić sos tatarski, ale Wasz doping zmusił mnie do zajęcia się jajami. W trakcie pracy napotkałam kolejne przeszkody natury "fit". Otóż okazało się, że jaja 12, to nie wszystko. Moje styropianki miały lekką nadwagę, w stosunku do przewidzianych dla nich ubranek, więc trzeba było zatuszować zbytnie okrągłości. Użyłam fortelu ze wstążeczkami, które ukryły to i owo.Potem stylizacja na cito ( docelowo będzie inna) i krótka sesja zdjęciowa. A to już wypadkowa Waszych i moich działań.
I to już wszystko na dzisiaj. Operacja "sos tatarski" czeka.
Pozdrawiam
Marysia
Pisanki przecudnej urody!
OdpowiedzUsuńSuper, że udało Ci się je skończyć i już cieszą oczy Twoje i nasze :-)
Jeśli to było na cito to dla mnie jesteś mistrzem:) Mało,że jaja boskie, to do tego fantastyczna sesja fotograficzna. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńFantastyczne te Twoje jajeczka!
OdpowiedzUsuńMarysiu! Prześliczne jajeczka - Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńZakochałam się! I rozmarzyłam! Jakie cudne wyszły! Ach i ach i och i mmmmmm :))
OdpowiedzUsuńA dla Oli pewnie w fiolecie? ;)
Nie w kropeczki, szaro-czerwono-niebieskie, ale nie jajeczka. Niespodzianka, sorry.
OdpowiedzUsuńPs. Marzenia się spełniają, jeśli tylko bardzo chcesz.
Usuń:))
Usuńśliczne są !
OdpowiedzUsuńRadosnych świąt
Dziękuję wzajemnie.
OdpowiedzUsuńSą piękne! ale, to już wiesz;-)
OdpowiedzUsuńP.S. Niespodzianka już "zatrudniona"
Przepięknie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńCudne te jajeczka, zdolna jesteś. Życzę Ci pogodnych, radosnych i zrelaksowanych świątecznych chwil.
OdpowiedzUsuńDziękuję za pochwałę mojej pracy i życzę radosnych Świąt.
OdpowiedzUsuńPisanki wyszły przepięknie! To wyłącznie Twoja zasługa :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne pisaneczki wyszły z tych uroczych hafcików, które podziwiałam wcześniej:)
OdpowiedzUsuńCudne wyszly! Podziwiam przepiękny hafcik i urocza oprawę:)
OdpowiedzUsuńZwiedzam Twojego bloga i co chwila coś budzi mój zachwyt. Przepiękne jajeczka i aranżacja.
OdpowiedzUsuń