bielą i czerwienią na wietrze trzepocze,
dźwiękami Mazurka serce porusza,
patriotyczną pieśnią , poległym za Polskę , hołd oddaje.
I tak ma być, tak trzeba.
Ale obok spraw tak wzniosłych,
te mniejsze polskości dowody, w wielu domach swoje miejsce mają.
Więc i ja, zwyczajem, z dziada pradziada przekazywanym,
dzisiaj na gęsinę i Marcinowe rogale serdecznie zapraszam,
bo przecież na Marcina gęsina być musi,
a sam Marcin na białym koniu do Poznania wjedzie
i rąbek swego płaszcza , w kształcie rogala, łasuchom zostawi.
Takie to nasze wielkopolskie Niepodległości świętowanie,
A na dowód, że polskość nie tylko od święta się jawi,
kilka folkowych haftów na moim tamborku powstało,
bo przecież to nasze dziedzictwo, którym chlubić się trzeba.
Mnogością wzorów i kolorów wzrok przyciąga i zasłużenie, swój renesans, w ostatnim czasie przeżywa.
kilka folkowych haftów na moim tamborku powstało,
bo przecież to nasze dziedzictwo, którym chlubić się trzeba.
Mnogością wzorów i kolorów wzrok przyciąga i zasłużenie, swój renesans, w ostatnim czasie przeżywa.
Miłego świętowania
Marysia
Marysia
Przecudne te hafty!!! Uwielbiam folkowe wzory! Rogala też przygarnę:)
OdpowiedzUsuńMiłego świętowania!
Dziękuje Gosiu. Folk ponadczasowy jest i zawsze piękny.Uściski serdeczne.
UsuńCudne wzory, piękny wiersz... ale tymi udkami pieczonymi mnie powaliłaś :D
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie a udka polecam. Smakują wybornie, na przykład z modrą kapustą.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu jak też pięknie i wzniośle to wszystko ujęłaś. Hafciki są prześliczne, a ta gęsina wygląda wybornie,rogale oczywiście także ,tylko ja wolę bardziej konkrety niż słodkości 🙂 Pozdrawiam,życzę miłego świętowania 🇵🇱🇵🇱🇵🇱
OdpowiedzUsuńŚwięto już minęło, było wzniośle, patriotycznie i smacznie. Hafty pozostały i o polskości świadczyć będą.Dziękuję za odwiedziny. Uściski.
UsuńTwoje, folkowe hafciki są urocze. Podczas weekendu byłam w Poznaniu i kupiłam rogaliki, które są wyśmienite. Gęsiny nie jadam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję serdecznie i uściski posyłam.
UsuńPięknie i apetycznie u Ciebie Marysiu.:)
OdpowiedzUsuńDzięki. Pozdrawiam pięknie.
UsuńNapatrzeć się nie mogę na te haftowane cudeńka. Piękne Marysiu.
OdpowiedzUsuńU mnie ani rogali, ani gęsi:(
Makowiec mam;P
Uściski
Makowiec też smaczny, i też polski.Dziękuję za świąteczną wizytę. Uściski.
UsuńCudne oj cudne hafciki.... U mnie tez powstaje folk ale w wydaniu decoupage :) usciski Marysiu :)
OdpowiedzUsuńNo to czekam. Będę podziwiać. Buziaki.
UsuńPiękne folkowe hafty Marysiu . Żołądek też dzisiaj świętuje , pyszne jedzonko . Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu, haftując myślała, że to chyba również Twoje klimaty.Pozdrawiam.
UsuńHafty są bardzo ładne, wyszywany obrazek w stylu folk - pięknie. Gęsina i rogale wyglądają na bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńFolkowy styl bardzo mi do gustu przypadł i mam zamiar jeszcze trochę z nim pozostać.Może zajrzę do Kurpiów, Górali lub na Pałuki. Dziękuję za odwiedziny i pięknie pozdrawiam.
UsuńPiękne hafty. Dzięki że miałam wolne to też świętowałam i coś tam smacznego przygotowałam na żołądek. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńCzyli udało Ci się świętować, jak na tak ważny dzień przystało, a przygotowane smakołyki dopełniły całości.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne hafty Marysiu, zakładki i obrazy super!
OdpowiedzUsuńTak ślicznie i dostojnie u Ciebie jak na Święto przystało:)
Aż się głodna zrobiłam, jak te smakołyki zobaczyłam...mniamm
Pozdrawiam!😊
Lubię świętować i kultywować tradycję. Podnosi mnie to na duchu i uroku zwyczajności nadaje.Ciesze się , ze moje folkowe wytworki do gustu Ci przypadły, dziękuję. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńJakże Ci zazdroszczę tych folkowych haftów. Sama się do nich jakoś z braku czasu zabrać nie mogę.
OdpowiedzUsuńCzas okazuje się być towarem deficytowym, a tak wiele zrobić by się chciało. Może kiedyś i Ty do folku zasiądziesz, tymczasem za miłe słowa dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńFolkowe hafty -cudne!! podziwiam nieustająco:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, wiem, że też lubisz folk. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńsuper folkowe hafciki /nie mój klimat ale dzielnie stawiasz te misterne xxx:)świętujecie na bogato niammmmmm
OdpowiedzUsuńTaka nasza tradycja i ogromną przyjemność jej kultywowanie nam sprawia.Pozdrawiam.
UsuńJak pięknie i smakowicie u Ciebie. Hafciki urocze. Najbardziej podobają mi się zakładki. Rogale wspaniałe. Niestety mieszkam w innym regionie Polski i gęsina oraz rogale nie są tu tradycją. Ale czasem bez okazji podobne piekę. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńI zapewne smakują wybornie. Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńcudowności , moc pozdrowień slę
OdpowiedzUsuńDziękuję. Uściski serdeczne.
UsuńHafcikami jestem zauroczona,te zakładki skradły moje serce,rogaliki również smakowicie wyglądają tak jak i to mięsiwo :)
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Hafty nasze, polskie są i dlatego mam do nich sentyment szczególny.Mięsiwo i rogale to nasze świąteczne menu, chociaż te drugie częściej na stole goszczą. Pozdrawiam.
UsuńZobaczyłam ciacha i przybiegłam w te pędy! ;)
OdpowiedzUsuńZostało coś jeszcze???
Pożarłam bym jakiegoś marcinka <3
A z parady "marcinkowej" pamiętam taką grubaśną panią....jak tam ona się nazywała? ;)Niemka jakowaś...?
Folki zawsze w cenie i oko cieszą bo nasze ci one!
Bamberka zapewne😉
UsuńTak, Olka wie, to bamberka. Jedna taka na poznańskim rynku stoi i tuszą się pyszni.Po rogalach nawet okruszynki nie ma , ale w kwietniu też smakować będą.Pozdrawiam.
Usuńa no tak!
Usuńno mówiłam, że ta gruba! ;))))
To prawda naszym narodowym dziedzictwem należy sie chwalić. Piękny wiersz, jak tez Twoj obrazek folkowy. Obiecuje sobie ze kiedyś taki haft wykonam. U nas wczoraj był odpust i tez zajadalismy rogale marcinskie, ale z makiem jeszcze nie jadłam. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTe z makiem pyszne są, ale bardzo w kalorie bogate, a potem, jak ta bamberka wyglądać można.Dziedzictwem narodowym chwalić się trzeba, więc za igiełkę chwytaj.Uściski.
UsuńPiękne i niezwykle smakowite to Wasze świętowanie :D U mnie gęsiny nie było, ale rogale owszem :D
OdpowiedzUsuńHafty prześliczne, szczególnie zachwycają mnie zakładki :)
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Oj tak, bardzo je lubię. Podtrzymywanie tradycji, to nasz obowiązek,więc to czynię. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńRogalami zapachniało aż u mnie. Pięknie świętujesz ten jeden z najważniejszych dni dla Polski i Polaków. Hafty zjawiskowe jak to u Ciebie bywa, zakładeczki "prima sort". Buziaczki Marysiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu. Masz rację, to najważniejszy dla nas, Polaków , dzień i należyta oprawa mu się należy.Wiec biało-czerwona na wietrze trzepocze, a my gęsiną i rogalami się raczymy. Buziaki.
UsuńKusić takim smakowitym jedzeniem takie nocne marki jak ja, no jak możesz😉 na szczęście trochę gesinki na kanapki jeszcze w lodówce się ostało. A ten piękny folk mistrzowsko wykrzyżykowany jest mój, i tylko mój, i nie dam nikomu. Pozdrawiam🙂
OdpowiedzUsuńDobrze, że i u Ciebie gęsia tradycja się zadomowiła. Wiem, że rogale też były, te prawdziwe, marcińskie, z makiem. Ciesze się, że folk w Twoim domu swoja miejscówkę znalazł.
UsuńPiękny folkowy obrazek i bardzo ładne zakładeczki. Z haftów ludowych mam na swoim koncie kaszubski płaski, a było to daaawno, daaawno temu, kiedy rzeki mlekiem płynęły a płoty kiełbasami grodzono... czyli w czasie moim licealnym :-))
OdpowiedzUsuńMoże wiec warto umiejętności odświeżyć i do tradycyjnych haftów, choć na chwilę wrócić?Buziaki.
OdpowiedzUsuńPięknie świętowałaś :). Hafciki urocze, choć osobiście nie przepadam i tylko wyjątkowym osobom coś wyszywam z tymi elementami. Np. kiedyś Koleżance bombkę haftowaną zrobiłam bo ona uwielbia takie wzory :). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne hafty i perfekcyjne wykonanie. Pozdrawiam :o)
OdpowiedzUsuńMój komentarz powędrował w chmury, i to dwa razy, zniechęciłam się i odpuściłam, Może dlatego, ze pisanie a telefonu pod postami jest jakieś koszmarne.Za trzecim razem pisze z komputera, mam nadzieję że nie pójdzie w "kosmos"...
OdpowiedzUsuńMarysiu Twoje rogaliki i udka gęsie pachną za każdym razem jak tylko patrzę na nie. Podtrzymujesz tradycję i tak trzymaj.
Co do haftów , mmm... cóż ja mogę powiedzieć, są prześliczne, te folkowe zakłądki super!!!! Podziwiam i podziwiam. Pozdrawiam i buziaczki ślę.
Piękne prace i wspaniałe, tradycyjne przysmaki z naszego regionu:)
OdpowiedzUsuńO tak, nasze ludowe wzory bardzo przyciągają wzrok :)
OdpowiedzUsuńJag gifte mig med min fru inte mindre än 5 år, hon fick en pojke åt mig efter några månader. Vi bodde lyckligt tillsammans som en familj, men hon hade aldrig gillat mitt jobbs natur,
OdpowiedzUsuńhon klagar alltid på att jag inte tillbringar mycket tid med henne och hon vill att jag ska sluta jobbet.
Jag sa till henne att jag snart kommer att gå i pension, jag ber henne att klara mig just nu och hon instämde med mig.
Så en dag gav jag ett uppdrag att åka till Pakistan för 4 månaders jobb, jag berättade för henne om det hon accepterade på ett villkor att jag måste komma hem för att besöka 3 dagar efter tre veckor. Detta var vårt avtal innan jag åkte till mitt uppdrag, så efter två veckor ringde min son till mig på telefon och han ledsen pappa snälla skynda tillbaka hem, mamma ser en annan man, kommer hem varje kväll för att tillbringa tiden, jag tror mamma fuskar på dig. Jag var så orolig och jag rusade hem igen just den dagen för att hitta min fru
med en annan man som har en kärleksaffär med en annan man. Jag var så arg och ledsen i chock i två dagar vilket ledde mig till sjukdom. Hon kom till mig och sa att hon ville skilja sig från mig, jag trodde aldrig att min underbara fru skulle sluta med mig så plötsligt. Hon visste att det var min son som berättade om det. När hon tog min son till skolan nästa dag ringde hon till min son Bastard i hans vänner och alla hans vänner kallade honom Bastard från den dagen och min son grät alltid hem och sa till mig att han vill sluta skolan igen, och han sa att han inte vill träffa sin mamma längre
Jag måste tigga honom så att han kan fortsätta med sina studier. Jag hör av honom via e-post då och då, de senaste tre åren har jag nu inte riktat blicken mot honom på grund av mitt jobb. Jag älskade fortfarande min fru och jag vill att hon ska älska och ta hand om vår son, jag vill inte att min son ska skiljas från sin mor. så jag kontaktade Dr.Oduduwa Love spell Caster för att hjälpa mig med en magisk kärleksformulering för att få min fru att återvända till sina normala sinnen och att älska mig och vår son som en lycklig familj, idag lever vi alla tillsammans i kärlek mer än någonsin tidigare. Jag rekommenderar den här stora mannen Oduduwa att lösa alla dina relationsproblem inom två dagar, din familj kommer att återförenas lycklig igen. kontakta Oduduwa för hjälp via sin e-post:
dr.oduduwaspellcaster@gmail.com