poniedziałek, 6 maja 2019

Pozostały....

... wspomnienia, kilka fotek , pusta walizka i pomysł na kolejne wojaże.
Tym czasem jednak trzeba codzienność ogarnąć, lukę w budżecie uzupełnić i...
kolejne plany poczynić.
Obiecałam, więc jestem,
aby relację zdać i wrażeniami się podzielić.
A było tak,
we wtorkowy ranek, z parą przyjaciół, do Wrocławia, S5, pomknęliśmy
gdzie, w samym środeczku Starego Miasta,
całkiem przyjemny hotelik na nas czekał.
Tam, przez kolejne ranki,
 nasze po Wrocławiu duptanie swój początek brało,
 tam też znużeni, 
w ciszy i spokoju,
późnym wieczorem,
sile retrospekcji się poddawaliśmy.
A oto fotek kilka, 
aby piękno Wrocławia rozsławić i jego urokowi się poddać.

Wrocławski rynek



niezwykle  urokliwe zakątki starego miasta,


Wrocław, jako miasto mostów




Ostrów Tumski z piękną katedrą pw. Jana Chrzciciela


i pięknie oświetlonymi uliczkami 

 
słynny most Tumski, miejsce miłosnych wyznań,


klimatyczne wnętrze knajpki przy rzemieślniczym browarze,
nasze miejsce wieczornych, piwnych biesiad.


i wrocławskie krasnale, których podobno 400 miasto zamieszkuje,
ja tylko dwunastkę (nie parszywą), pokazuję, aby danej obietnicy dotrzymać.



Była jeszcze Panorama Racławicka, ale o tym pisałam już wcześniej, 
oraz Afrykarium, miejsce, które szczerze polecam tym, którzy namiastkę Afryki chcą poznać.
Fotki są , ale gorszej jakości, ze względu na tłumy odwiedzających, 
a co za tym idzie, niepożądane obiekty w kadrze.
I tak nastał dzień trzeci, czyli dzień, gdy gościnny Wrocław opuścić trzeba było.
Rankiem więc, 
zaraz po śniadaniu, 
w drogę powrotną ruszyliśmy, 
nieco z trasy zbaczając, 
do niezwykłego miejsca dotrzeć, 
gdzie
w małej wioseczce, na niewielkim wzniesieniu, w otoczeniu pól, łąk i parku,
prawdziwa perełka barokowej architektury, 
do dziś,
 mimo zniszczeń ogromnych, 
oczy miłośników takich atrakcji cieszy.
Mowa o Lubiążu, 
gdzie przed wiekami, 
światli i niezwykle pracowici  Cystersi,swój zakonny żywot wiedli, 
swoją potęgę, 
ku chwale Boga 
i dla dobra ludzi budując.
Dziś, 
zniszczone i ograbione przez Niemców, Rosjan i miejscowych mury, 
o smutnych losach klasztoru szepczą,
a Fundacja przez miłośników tego miejsca utworzona, 
mozolnie dawną świetność próbuje mu przywrócić.
Jednak rozmiar obiektu (2,5 ha dachu, 220 m fasady głównej, kilkaset pomieszczeń, korytarzy, niezliczona ilość zakamarków)
 i 
bezmiar zniszczeń, kilkuset milionowych nakładów potrzebują,
więc zadanie niewykonalnym się zdaje.
A szkoda, bo to zabytek na skalę europejską, czterokrotnie większy od Wawelu, nie ustępujący Wersalowi i innym wielkim pamiątkom z przeszłości.
Zobaczcie zresztą sami, czyż nie żal?






Fragmenty odrestaurowanych wnętrz,










Zniszczony i ograbiony kościół, Najświętszej Marii Panny,




część klasztorna,


odrestaurowany refektarz letni,
pomieszczenie, gdzie jadali zakonnicy, o doskonałej akustyce, gdzie mówiąc szeptem, w całym pomieszczeniu jest się doskonale słyszanym,



Jeszcze ostatnie spojrzenie,


i ruszamy do Trzebnicy, gdzie czeka na nas św, Jadwiga Śląska.



Krótka modlitwa i ...
koniec. 
Wracamy do domu, gdzie czeka na nas nasza zwyczajna zwyczajność, 
którą kochamy i za którą zawsze tęsknimy, 
w myśl powiedzenia
"Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej."

W domu czekało na mnie nieskończone biscornu, więc po trzydniowej przerwie chętnie do tamborka wróciłam 
i oto jest, 
takie malutkie, kolorowe i niezwykle przydatne, haftowane maleństwo, 
na dowód tego, że nie całkiem błogiemu lenistwu się poddałam.










I to by było na tyle,
dodam jeszcze tylko, że wszystkie zdjęcia z wyprawy, mój osobisty, nie tylko zresztą, fotograf wykonał, 
często zaginięcie w tłumie ryzykując. 
Chętnie mi ich użyczył, praw autorskich nie zastrzegając.
Dziękuję Kochany.

Przepraszam za ten post obszerny, ale krócej nie umiałam.
Pozdrawiam serdecznie

Marysia

























44 komentarze:

  1. I to by było na tyle ...:) sporo tego Marysiu;) i czas owocny i aktywny no i biscornu rewelacja!!! Ach ta piękna Polska !!!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to był naprawdę aktywny i owocny czas. Piękno Polski jest niezaprzeczalne, lubię poznawać jej zakątki.

      Usuń
  2. Marysiu piękną miałaś majówkę. Cudne miejsca zobaczyłaś i piękną wycieczkę i nam zrobiłaś.
    Biscornu super poczyniłaś, tym bardziej mi się podoba, że szyłam dokładnie ten sam wzorek :-). A powroty do domu tez bardzo lubię.
    Pozdrawiam i dobrego tygodnia życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu. Odwiedziłam stare kąty, poznałam nowe, na jakiś czas tych wrażeń powinno wystarczyć.Praca nad biscornu bardzo mi się spodobała, więc zapewne do niej wrócę, tym bardziej, ze mam pewien plan z tymi poduszeczkami związany.Pozdrowienia i uściski.

      Usuń
  3. Piękna wycieczka, takie właśnie lubię. Zabytek w Lubiążu zachwycający, miejsce, o którym nie wiedziałam, a teraz bardzo chcę odwiedzić. Takie miejsca powinny być traktowane z wielką czułością!

    Twoja praca jest prześliczna, bardzo fajny wzorek. Pozdrawiam, miłych dni. :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lubiąż wart odwiedzenia, zachęcam. To są chyba Twoje klimaty a z Twoim talentem fotograficznym na pewno piękne zdjęcia powstaną. Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  4. Brawa dla fotografa , pięknie uchwycił różne miejsca . Wrocław jest cudny , szczególnie urocze są zdjęcia mocą. Jednym słowem majówkę miałaś udaną. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję w imieniu fotografa i doskonale Twój zachwyt nad Wrocławiem rozumiem. Pozdrawiam.

      Usuń
  5. piękna majówka też wybieram się na Wrocław uroczych krasnali popatrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęśliwej podróży więc i niezapomnianych wrażeń. Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Wspaniała wycieczka, żal tylko miejsc które niszczeją. Super miałaś fotografa, dziękuję Wam za możliwość wirtualnego zwiedzania. Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej.:) Fajne, wiosenne biscornu. Pozdrawiam Marysiu.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To były niezapomniane chwile, to fakt. W imieniu fotografa pięknie dziękuję.Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Pięknie, pięknie i jeszcze raz pięknie, wszystko i Wrocław i Cystersi i oczywiście biscornu. Z wielką przyjemnością pooglądałam, poczytałam i wchłonęłam Twoje ciepłe słowa :-) pozdrawiam serdecznie i do zwyczajnej zwyczajności wracam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko. Cieszę się, że znalazłaś przyjemność w oglądaniu i czytaniu. Miłego pobytu w tej zwyczajnej zwyczajności. Uściski.

      Usuń
  8. Pięknie spędzony czas. Aż trudno uwierzyć patrząc na klasztor ile już udało się się odtworzyć. Pięknie... z ogromną przyjemnością czytałam i oglądałam. Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasztorna fundacja działa już 30 lat, a to, co udało się już zrobić, dzięki ofiarnej pracy jej członków, to tylko kropla w morzu potrzeb, chociaż bardzo imponująca.Mam nadzieję, ze za kilka lat, gdy znów tam zajrzę, zobaczę kolejne odsłony tego piękna. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Jakie piękne wiosenne biscornu! Wrocław moje studenckie miasto.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam więc nadzieję, ze potwierdzasz mój zachwyt nad tym miastem.A może studiowałaś na Uniwersytecie, w jego pięknych wnętrzach? Dziękuję za odwiedziny.

      Usuń
  10. Z olbrzymią przyjemnością poczytałam i razem z Tobą zwiedziłam ponownie piękny Wrocław. W Lubiążu i Trzebnicy nie byłam, więc z podziwem obejrzałam cudne zabytki. Jest co zwiedzać w naszym rodzimym kraju i szkoda wyjeżdżać za granicę. Twoje biscornu bardzo mi się podoba i zarażona przez naszą Anię i Ciebie haftowaniem z pewnością sobie zrobię taką uroczą poduszeczkę. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia i haftowania życzę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Elżbietko.Do Lubiąża się wybierz, bo warto.Za granicę też czasem pojedź, chociażby po to, aby Twój zachwyt nad Polską potwierdzić. Uściski.

      Usuń
  11. Wrocław to rzeczywiście urocze miasto. Bardzo ładne kadry.
    PizPozdraw serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Byłam we Wrocławiu dwa lata temu i sądząc po Twoich fotkach i krasnalach wędrowałyśmy niejednokrotnie tymi samymi ścieżkami:)
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo to utarte turystyczne szlaki, miło było, prawda?

      Usuń
  13. Wrocław jest piękny o każdej porze roku. W Trzebnicy też dwukrotnie byłam bo to niezwykłe miejsce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli gdzieś nasze wędrowanie po kraju się krzyżuje.Pozdrawiam.

      Usuń
  14. Dobry kierunek na majówkę, południe było zdecydowanie cieplejsze a Wrocław piękny i gościnny jak zwykle, mam z niego mnóstwo dobrych wspomnień;-) Pozdrawiam z domowych pieleszy:-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziękuję Olu, pozdrowiłam Manhattan od Ciebie, a przechodziłam obok wielokrotnie. Do zobaczenia w domowych pieleszach.

    OdpowiedzUsuń
  16. To wszystko wygląda na fajną wyprawę! Podobają mi się zdjęcia Wrocławia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taka była.Dziękuję za odwiedziny. Pozdrawiam.

      Usuń
  17. We Wrocławiu, pięknie opowiedzianym przez Ciebie, byłam jakiś czas temu. Spacerowałam tymi samymi uliczkami z tą różnicą, że za dnia nie nocą. Za Twoją sprawą mogłam podziwiać to miasto o tej porze.Igielnik wiosenny pięknie wyszyłaś i pokazałaś. Znalazłam ten wzór ale zrezygnowałam z niego. Wybrałam inny. Szyję po raz pierwszy biscornu i nie mogę doczekać się efektu końcowego. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wrocław nocą jest cudny, co widać na fotkach. Igielniki fajnie się wyszywa, gorzej ze zszywaniem, ja po kilku próbach zrobiłam to w miarę dobrze. Powodzenia. Pozdrawiam.

      Usuń
  18. Fantastyczne miejsca zwiedziłaś. Piękne fotki:) Niesamowite wrażenie robi zakon cystersów... szkoda, że w takim stanie.
    W Bydgoszczy też mamy most miłości:))
    Biskornu fajne - takie wiosenne:)
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Klasztor naprawdę robi wrażenie i myślę, ze to są twoje klimaty. Czytałam o Twoich upodobaniach do opuszczonych domów. We Wrocławiu spotkałam krasnoludki, których dzieci szukać mogą ze specjalną mapą, co mi przypomniało, opisywane przez Ciebie, poszukiwanie jaj wielkanocnych.Pozdrawiam.

      Usuń
  19. Ale wspaniale Marysiu spędziłaś majówkowy czas wolny.Fajnie powrócić tam jeszcze raz,zobaczyć więcej czego nam w locie nie było dane.
    Dzięki za ten spacer ,bo dzięki Tobie zobaczyłam o wiele więcej.
    Rozumiem,że teraz pełna siły, werwy i motywacji będziesz działać robótkowo .
    Buziaki kochana i pozdrowienia majówkowe ślę ku Tobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, za robótkowaniem stęskniłam się trochę i już działam, ale małą odskocznia bardzo mi się przydała. Buziaki.

      Usuń
  20. Świetna fotorelacja. Widać, że wycieczka udana i pełna wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Oj, tak. Marzę o kolejnej. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  22. Wrocław jest pięknym miastem. Byłam w październiku. Jestem oczarowana i wrócę tam jeszcze nie raz, jak Bóg da. Wspaniała fotorelacja. Spacer odbyłam z przyjemnością :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wracaj i na pewno znajdziesz jeszcze coś nowego Dziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam.

      Usuń
  23. Wrocław najwyraźniej jak magnes przyciąga! Ale ścieżki już wydeptane i znajome to za przewodnika robić mogłaś ;)
    Czy na wieczornej przechadzce spotkałaś znowu naszego znajomego pana co o głowie opowieści snuje?
    No i już mogłaś zaskoczyć towarzystwo opowieścią o kluskach w bramie ;)))
    Reszta przybytków też piękna, monumentalna

    Można by powiedzieć majówka była... "monumentalna" ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. I to całkiem niezły magnes. Trochę się "popisywałam" znajomością miasta, ale tylko trochę. O głowie i kluskach opowiedziałam ,bo pana nie było. Resztę wujek google dopowiedział a do piwka, to tak "na czuja" trafiliśmy. Knajpka przy rzemieślniczym browarze, Złotym Psem zwana, całkiem przyjemna była i niezły złocisty płyn serwowała. Polecam.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  25. Marysiu, znam Wrocław tylko z panoramy okna pociągu, gdzie był postój pół godzinny:) Dworzec piękny, więc i miasto musi być piękne- dziękuje za ten spacer, piękne zdjęcia :)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  26. Wrocławski dworzec, to prawdziwe dzieło sztuki architektonicznej, ale miasto też zachwyca. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger