W końcu, po rocznej przerwie, wybrałam się do mojego ulubionego Czacza, malutkiej wioseczki niedaleko Śmigla. Dlaczego właśnie tam i dlaczego ulubionej? Otóż ta niewielka mieścina stała się kopalnią prawdziwych skarbów i mekką tych , którzy lubią szperać wśród zakurzonych rzeczy niechcianych. W starych budynkach gospodarczych, dawnych szklarniach i tunelach foliowych leżą, stoją ,wiszą czekające na adopcję "cuda wianki". Od wyszczerbionych talerzy po solidne dębowe meble.Bardziej lub mniej zużyte albo całkiem nowe.Przeogromna różnorodność przyprawiająca o zawrót głowy. Nawet sobie nie wyobrażacie jak wielką frajdę sprawia mi wyszukiwanie perełek, które oczami wyobraźni przenoszę do mojego domu.Tym razem znalazłam takie oto wspaniałości.
Serwis obiadowy za jedyne 60 zł.
Sosjerki, każda za 5 zł.
Maleńkie, urocze filiżaneczki, każda po 2,50 zł.
Cztery zupełnie nowe poszewki na poduszki z ładnie wykończonym brzegiem po 3 zł
Prześlicznie haftowane powłoczki, po 4zł.
Adamaszkowy ręcznik z wyhaftowanym monogramem za 2 zł
Przecudne poszewki ręcznie haftowane po 4 zł
oraz gratis, czyli mereżkowa serwetka.
Prawdziwe perełki, prawda?
I jeszcze kilka fotek z podróży, czyli chabry i maki, zwiastuny nadchodzącego lata i wakacji.
Teraz muszę jeszcze wytężyć umysł, uruchomić pokłady kreatywności i poszukać inspiracji, jak wykorzystać te wszystkie cudowności.Napiszę i pokażę, co udało mi się stworzyć.
Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia
Marysia
Nieźle się oblowilas. Chciałabym znów tam się znaleźć i poczuć tę atmosferę😀 Najbardziej urzekły mnie sosjerki.
OdpowiedzUsuńSą cudne a ja sosjerki po prostu uwielbiam i wykorzystuję je również do dekoracji.
UsuńNigdy tam nie byłam, ale dużo osób chwali to miejsce.
OdpowiedzUsuńSame perełki wpadły Ci w ręce!
Bo rzeczywiście jest warte pochwał. Zajrzyj przy okazji i przekonaj się sama.
UsuńMarysiu! Cudowności sobie kupiłaś, Wszystko jest piękne , Ale Te poszewki najbardziej mi się podobają są cudowne i tanie, Nigdy nie słyszałam o tym sklepie i o tej miejscowości, Nawet nie mam pojęcia gdzie to jest - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńTe haftowane pamiętają zapewne odległe czasy więc dodatkowo, w pakiecie mają jeszcze duszę.
UsuńTą ostatnią poszewkę to ja robiłam (w poprzednim wcieleniu, bo obecne jeszcze nie haftuje), podpisana moimi inicjałami:-) Następnym razem jadę z Tobą, cudeńka wyszperałaś! Myślę, ze bez problemu znajdziesz im miejsce w swoim domu, bardzo tam pasują. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńPojedziemy w niedalekiej przyszłości, bo zostały tam jeszcze głębokie talerze, których nie kupiłam a teraz żałuję. Mam nadzieję, że będą na mnie czekały.
UsuńNo o sadyzm to Cię nie podejrzewałam! Jak możesz tak się znęcać nad nami?! Nie dosyć, że pokazujesz super łowy,to jeszcze cenami drażnisz! ;)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa sadyzm motywacyjny, dowód na to,że czasem ma się odrobinę szczęścia.
UsuńNie byłam tam już trzy lata, ale serducho tam zawsze gna. Też mam stamtąd swoje skarby. Piękne zakupy i jak cieszą.
OdpowiedzUsuńMnie też gnało i pojechałam.
Usuńcudowne łupy :)
OdpowiedzUsuńDoskonałe określenie, bo przypominało to trochę "szaberek".
OdpowiedzUsuńPiękne rzeczy:) Już lada moment zaczną się wakacje, więc muszę zaplanować sobie wyprawę do tego niezwykłego miejsca. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWięc planuj i jedź. Pomyślnych łowów.
UsuńWidzę , że wypadł się udał :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście "cuda wianki " nabyłaś !
Ja oniemiałam na widok haftowanych poszewek !!
Ja też.Te poduszki powaliły mnie na kolana, aż trudno uwierzyć =,że ktoś je oddał.
UsuńMarysiu, gdzie te swoje cudeńka uwiecznisz? Planujesz dobudówkę?
OdpowiedzUsuń"Skarby" takie, to chyba radość dla każdej kobiety...
Chciałabym Cię zobaczyć, jak zachwycasz się każdym drobiazgiem i nie wiesz, co wybrać, bo wszystko skupia na sobie Twoją uwagę!
Pisałaś kiedyś, że każdy drobiazg ma "duszę" - czy już ją odnalazłaś z swoich zakupach?
A propos - talerze głębokie wskazane!!! Planuj szybki wyjazd.
Do miłego spotkania... :)
Najpierw muszę zdobyć pozwolenie na budowę.W sprawie duszy, to można tworzyć teorię spiskową dziejów i chyba dam upust fantazji. Po talerze pojadę i mam nadzieję, że będą na mnie czekały.
UsuńWspaniałe rzeczy wyszperałaś! Ta Czcza to zaczarowane miejsce:) Chetnie też tam bym zajrzała. Lubię stare rzeczy, na szczęście mam ich sporo jako rodzinny pamiątki:) Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńRodzinne pamiątki mają dodatkową, najcenniejszą wartość. Wywołują wspomnienia i mają duszę, która szepcze o przeszłości.
Usuńdobrze, że nie jest w mojej okolicy, bp przepuściłabym masę kasy ;D
OdpowiedzUsuńkocham starocie i zbieram po rodzinie:)
Cudowne rzeczy pokupowałaś ta pierwsza sosjerka jest PRZE!
Ale mnie smuci zawsze nie docenienie pracy włożonej w hafty chociaż, rękodzieło nadal jest nie doceniane.
Dobrze, że jesteśmy My miłośniczki staroci ;D
Rękodzieło, to przywilej wybranych. Ludzi wrażliwych, kreatywnych, ludzi o wyjątkowych zdolnościach manualnych i chyba trochę sentymentalnych. Cieszę się, że do nich należę.
OdpowiedzUsuńAle niezły serwis obiadowy :) Poszewki kojarzą mi się z moją prababcią, aż mi się sentymentalnie zrobiło :)
OdpowiedzUsuńCzyli okruchy wspomnień?
UsuńPiękne rzeczy wypatrzyłaś i z pewnością ślicznie je zagospodarujesz. :)
OdpowiedzUsuńSpróbuję, pokażę i poczekam na Waszą ocenę.
OdpowiedzUsuńPrzecudne rzeczy zakupiłaś. Już wyobrażam sobie , jak buszowałaś w tym sklepie . Poszewki rewelacyjne i wszystko pozostałe również. Chabry i maki najpiękniejsze kwiaty świata. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńoj widze ,że [podróżujemy po perełki w te same miejsca:)podziwiam łupy
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca i takie perełki.
OdpowiedzUsuń