sobota, 11 maja 2019

Nie lubię ...

nie lubię, to mało powiedziane,
a czego?
muzyki, którą kocha mój sąsiad 
i którą wszystkich dookoła katuje.
120 decybeli upiornych basów , co lato, w każde ciepłe popołudnie i wieczór, 
gdy w ogrodzie pobyć by się chciało, 
zamiast relaksu w stan nerwowości ogromnej mnie wprowadza i do domu zagania.
Tak było i dzisiaj.
I tu, 
paradoks
sąsiedzkie głośną muzyką nękanie,
w dwie sztalugowe karteczki się przerodziło.
Te muzyką podszyte dzieła, 
śpiewająco 
do Ulki, na jej majowe wyzwanie, polecą 
i mam nadzieję, że z sympatią przyjęte zostaną.














Tak więc, wszystko dobre, co się dobrze kończy,
a sąsiad jeszcze gra...
Na pocieszenie, 
dosłownie i w przenośni,
kolejna celinka, a właściwie celinek,
który smuteczki odgonić zamierza i serdeczny uśmiech wywołać, 
kolorowymi piłeczkami żonglując.








A gdy o niesieniu pomocy mowa, 
to zajrzyjcie proszę do Justynki, co to wielkie serducho posiada, 
którym bardzo Pigmejki ukochała 
i czapeczki oraz kocyki dla nich zbiera, 
bo, jak twierdzi, na równiku też jest zimno przecież.

Akcja Justynki

I to by było na tyle, 
na temat muzycznych upodobań, 
i skutków, jakie podobne preferencje, ze sobą niosą.

Serdecznie Was pozdrawiam i cichego weekendu życzę

Marysia

58 komentarzy:

  1. Cudnej urody wzorki i wykonanie. Czyli z najwyższej półeczki wszystko :-)
    A sąsiadowi trzeba by podpowiedzieć, żeby słuchawek używał...
    Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za przyznanie miejsca na najwyższej półce. Sąsiad raczej do prostaków należy i bardzo mu z kulturą bycia nie po drodze, więc wszelkie prośby nie skutkują. Trzeba chyba będzie, bo bardziej radykalne środki sięgnąć.Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Piękne kartki dzięki uroczym hafcikom :)
    Współczuję takiego sąsiada.... ale z drugiej strony, dzięki temu możesz tworzyć!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo za miłe słowa, ale głośna muzyka sąsiada nie zawsze twórczo nastraja.

      Usuń
  3. Nie zazdroszczę sąsiada Maryś. Upiorna muzyka nerwy rozstraja, a przecież w ogrodzie chciałoby się kojącego śpiewu ptaków posłuchać. Karteczki za to cudowne poczyniłaś i te ptaszęta zdają się radosna pieśń świergolić. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Świergolą, oj świergolą. Zarówno te na kartkach i te, które licznie ogród zamieszkują. Nawet do muzyki sąsiada się przyzwyczaiły. Pozdrawiam.

      Usuń
  4. Przepiękne karteczki stworzyłaś! Jeśli to dzięki sąsiadowi, to może trzeba mu podziękować, hihihi
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję serdecznie i przyznać muszę, że sąsiad swój niechlubny udział w mojej radości tworzenia posiada.Pozdrawiam.

      Usuń
  5. Amazing stitches, Marysia. I send you a big kiss, my friend. Kisses!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks a lot Mia. I'm glad you're still my friend. Kisses.

      Usuń
  6. Serdecznie Ci współczuję... Moi Rodzice w każdy ciepły czas mieli pod oknem nocne pijaków rozmowy. I dodam, że mieszkamy na normalnym, spokojnym osiedlu. A w nocy nawet okna nie można było otworzyć...

    Ale wracając do Twoich prac - piękne karteczki i hafcik.
    Trzymaj się. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Gosiu i za wsparcie dziękuję, ale w tym roku tak łatwo się nie poddam i za broń cięższego, niż prośby, kalibru sięgnę. Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Pomyślałam sobie o dwóch rzeczach: zrobić specjalną karteczkę dla sąsiada z prośbą o umiar w słuchaniu muzyki, drugie ustawić samemu głośną muzykę tudzież walić pokrywkami, trąbić - pożyczając instrument, w każdym razie same pohałasować. Może dotrze?
    Karteczki są cudne, z ptasim motywem bo pewnie myślałaś o nich podczas tego okropnego hałasu. Serdecznie pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie dotrze, przerabiałam w ubiegłym roku, zresztą nic nie dociera.Za pochlebne słowa pod adresem moich kartek serdecznie dziękuję. Pozdrawiam.

      Usuń
  8. Piękne kartki, a Twoje hafty zachwycają- wszystkie perfekcyjne :) Sąsiad taki to udręka, nasz zawzięcie ćwiczy trąbkę, czasem lepiej a czasem gorzej mu wychodzi, aż uszy bolą:)
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to masz problem podobny do mojego. Witaj w klubie.Za miłe słowa dziękuję. Pozdrowienia i uściski.

      Usuń
  9. Kartki cudne 😀. Mieszkam w bloku i takich sąsiadów mam przez obie ściany. Idzie zwariować więc bardzo współczuję. I niestety mi to w haftach nie pomaga...... życzę spokoju.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję i witaj w klubie. Jest taka ustawa w polskim prawodawstwie, która reguluje problem zakłócania porządku publicznego, a take zachowanie pod nią podlega i ja w tym roku zamierzam z niej skorzystać.Pozdrawiam serdecznie i namawiam do działania.

      Usuń
    2. Powodzenia, próbowałam i bywa gorzej. to tylko wynajmujący mieszkanie, ale w klatce mieszkają ich rodzice, a ja sama. Jeszcze raz trzymam kciuki :). Pozdrawiam

      Usuń
  10. Urocze karteczki, Ja na szczęście mam spokój

    OdpowiedzUsuń
  11. I proszę nielubienie przeszło w tworzenie:)))Zawsze wiedziałam, że muzyka może natchnąć do działania;P Śliczne kartki sztalugowe Marysiu. Pięknie wykorzystujesz swoje hafciki.
    Czasami sąsiadów mi brakuje:) Od niedawna mam jednego - jednych(młode małżeństwo, cichutkie:)), ale tak do nich jeszcze ze 100-150 metrów.
    Udanej niedzieli - ze świergotem ptaków tylko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówi się również, ze muzyka łagodzi obyczaje ale widać, ale w tym wypadku, jest to wyjątek, który potwierdza regułę. Zazdroszczę odosobnienia, a tym samym ciszy i spokoju. W imieniu karteczek za pochwały dziękuję. Pozdrawiam.

      Usuń
  12. Sąsiad, to czasami trudne towarzystwo, chociaż trafiają się czasami dobrzy sąsiedzi i tylko takich Ci życzę :-) A karteczki są przepiękne. Cudny hafcik, perfekcyjnie wykonany, cudnie przyozdobiony i to jest przepis na Marysiną karteczkę zawsze udaną :-)))))) Podziwiam, podziwiam i jeszcze raz podziwiam :-) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na cichą (znaczy bez muzyki sąsiada) kawę na ogród do mnie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie zawsze Justynko udaną, ale za uznanie dziękuję pięknie. Cieszę się, że ptaszyny na sztalugach Twój podziw wzbudziły a za zaproszenie pięknie dziękuję, kiedyś na pewno skorzystam. Uściski serdeczne.

      Usuń
  13. wyobrażam sobie ten big bit:)
    ale można się zamknąć i stworzyć piękności:)cudne karteczki:)
    pozdrawiam serdecznie kawką czeka na tacy uszykowane:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Twoją kawką u mnie zapachniało, za zaproszenie i miły komentarz dziękuję. Buziaki.

      Usuń
  14. No tak sąsiadów się miewa różniastych miłośnicy muzyki bywają uciążliwi. Piękne rzeczy ja widać powstają nawet w "szkodliwych warunkach" . Pozdrawiam spokojnie i cichuteńko;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za spokojne i cichutkie pozdrowienia oraz za przemiłe słowa . Pozdrawiam pęknie.

      Usuń
  15. Ja już się boję letnich, ciepłych wieczorów bo u sąsiada wtedy zabawa ogrodowa trwa do białego rana :-(. Karteczki piękne wykonałaś i szczęście że sąsiad w ich powstawaniu nie przeszkodził. Pozdrawiam :-).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli zdarza się to od czasu do czasu, to da się żyć.Gorzej, gdy staje się codziennością, wtedy chyba bardziej radykalnych działań użyć trzeba.Za wsparcie i miłe słowa pięknie dziękuję. Pozdrawiam.

      Usuń
  16. Ludzie są okropni, zamiast posłuchać ptaków...cóż moi sąsiedzi mają inne przywary!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widać więc, ze każdy jakiś sąsiedzki krzyżyk posiada.Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Jak ja Cię rozumiem. Mam takiego delikwenta na działce obok.

    OdpowiedzUsuń
  18. Marysiu chociaż sąsiad Twój muzyką Cię katował ,
    to karteczki poczyniłaś przepięknej urody :D
    Hafciki pierzaste cudne ,a klaun po prostu boski !!!
    Serdeczności ślę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, miło czyta się takie słowa. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  19. Służy Ci ta muzyka😉 a gdybyś potrzebowała odmiany to do mnie zapraszam, ciszej może nie będzie, ale za to inaczej. Piękne, perfekcyjne krzyżyki jak zwykle z gustem oprawione. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odmiany potrzebuję, choć nie koniecznie na odgłosy szlifowania. Z zaproszenia jednak, mimo wszystko skorzystam, bo lubię u Ciebie herbatkę spijać.

      Usuń
  20. Współczuję sąsiada "melomana" -też miałam taką zarazę... Karteczki śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anetko. Tez chciałabym powiedzieć, że "miałam". ale ja wyprowadzić się nie mam dokąd a on też swojego domostwa opuścić nie zamierza.

      Usuń
  21. Nic tylko udusić . A może tak klin klinem i mu puścisz np Chopina albo inna muzykę poważną tak dla kontrastu, najlepiej jak sąsiad spać będzie :-).
    Marysiu hafciki urocze , niby taka drobnica, ale bardzo ładna drobnica i i pięknie oprawiona. Czasem jak się przyglądam twoim kartkom to dochodzę do wniosku , że ten cały mój wielki warsztat zupełnie niepotrzebny. Wystarczy papier w jednym kolorze i też cudowne kartki można stworzyć.
    Pozdrawiam Marysiu i dobrego tygodnia Ci życzę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udusić to mało.Kontra też nic nie da, bo to nie ten typ, co aluzje dostrzega. Co do karteczek, to taki styl mam, ale inne, bardziej na bogato też mi się podobają i wtedy podziwiam ich urok pod kątem kompozycji i wykonania, i Twoje właśnie do nich należą. Ja wyznaję zasadę, ze haft sam w sobie ozdobę stanowi i niewiele dodatków mu trzeba, ale każdy inne spojrzenie mieć może, a różnorodność pomysłów jest jak najbardziej wskazana.Buziaki.

      Usuń
  22. Ech wspolczuje muzyka. W stolicy tez nas jeden z gory raczył ... Na wsi spokojniej wiec i tego Marysiu Tobie zycze! A kartki pierwsza klasa !!!:) cudne sa :) czapeczki sie robia :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dziękuję za wsparcie i za to,że czapeczki się robią, uradują dzieciaczki.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam podobnego sąsiada disco polo na pełny regulator . Mówimy wtedy , że dyskoteka się zaczęła. Piękne Marysiu karteczki . Miłego dnia .

    OdpowiedzUsuń
  25. Dziękuję i witam w klubie muzyką nękanych. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  26. Te drobniutkie misternie wykonane hafciki są przeurocze. Karteczki CUDO!!!
    Sąsiada Ci nie zazdroszczę, przeżyłam takie kaszmary z moim sąsiadem (sala zabaw o której opowiadałam) i chcę powiedzieć, że da się z tym walczyć. Najpierw po dobroci, porozmawiać, jak nie przyniesie skutku, to tak jak podpowiada Ania włączyć po 22,00 i to głośno, ale z kilkoma sąsiadami, bo przeciez innym tez przeszkadza taki hałas. jak nie pomoże to zacząć zgłaszać, do straży miejskiej policji. Nam się udalo, cisza i spokój, sala zabaw wg najnowszych wieści ma się rozbierać(burzyć budynek), I dobrze, bo teraz mogę spokojnie posłuchac świergotu ptaków.Pozdrawiam serdecznie i życzę udanych negocjacji z sąsiadem

    OdpowiedzUsuń
  27. Dzięki za rady. Wiem, jest taki artykuł w kodeksie karnym o zakłócaniu ładu i porządku publicznego i zamierzam z niego skorzystać. Sąsiadom też przeszkadza, ale jakoś do "walki" się nie garną. Ich sprawa, ja wolę świergot ptaków i o niego zawalczę.Karteczki za pochwały dziękują.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  28. Piękne kartki! Zachwycam się! :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło :)
    Hihi też lubię na tym swoim odludziu ptaków posłuchać...a niedaleko przyjeżdżają "wczasowicze" na swój kamping i wtedy to się niesie z wiatrem ;p
    Karteczki piękne. Ta na zielonym tle po prostu BOMBA!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czyli też masz problem. Zastanawiam się skąd się tacy ludzie biorą?Pozdrawiam i cierpliwości życzę.

      Usuń
  30. Karteczki cudne. Przepiękne hafciki. Fantastycznie oprawione. Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  31. Karteczki są po prostu CUDOWNE!!! I Celinek śliczny wsykoczył ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Nasi bracia indianie powiadali, że nie ma tego złego...no i patrz! Znowu mieli rację 😀
    Jednak łącze się w bólu, bo też nie lubię decybeli szczególnie tych od imbecyli, którzy uważają, że tylko Zenek robi prawdziwą muzykę a Chopin to pół litra drogiej wódki...
    Niestety z gustami się nie dyskutuje podobno ale z sąsiadem, który zakłóca mir domowy zasadniczo powinno się podyskutować.😉
    Na szczęście efekty twego chowania wrażliwy uszu w domowym zaciszu są zacne.
    😀

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger