poniedziałek, 28 maja 2018

I znów niedziela

A jak niedziela, to hafciarski alfabet, ale zanim powitam literkę M, pozwólcie, że pokażę Wam dwie zakładki z motylami, które przygotowałam dla Magos, gospodyni zabawy 
Zakładkowy zawrót głowy.
Tym razem postanowiłam porzucić na chwilę moje ulubione krzyżyki i poddać się urokowi haftu kardynalskiego. Do zapewne znanych Wam już wzorów dołączyłam półperełki i chwosty, które miały dodać im urody i oryginalności.










I jeszcze banerek


 A teraz kolej na dzisiejszego gościa, którym jest literka M.
Zapraszam.


M, jak materiały hafciarskie,
a więc mulina, kolorowe niteczki firm przeróżnych, bez których żadna hafciarka obejść się nie może, czy murano, pięknie i równiutko utkana tkanina, na której krzyżyki ślicznie się układają.
M, jak mereżka,
czyli sposób na wykończenie brzegów serwet i obrusów oraz doskonała ich ozdoba. Osobiście bardzo ją lubię, chociaż przyznam, że rzadko stosuję. A szkoda.
M, jak monochrom, 
czyli haft jednokolorowy, mój ulubiony, bo z natury leniwa jestem i zbyt często kolorów zmieniać nie lubię.
M, jak monogram,
czyli doskonały sposób na personalizację w sposób oryginalny i niepowtarzalny.
M, jak minimalizm,
czyli sposób na  skromne kartki, nieskomplikowane wzory i prosty przekaz.
M, jak melancholia,
czyli uczucie, które czasem nad tamborkiem mnie dopada, gdy okruchy wspomnień lub ulotne wrażenia moim umysłem zawładną.
M, jak muzyka,
czyli doskonałe tło dla hafciarskich poczynań. Taki czasoumilacz, który nie tylko obyczaje łagodzi, ale i na duszę zbawienny wpływ ma.

To już chyba wszystko na dzisiaj.
Życzę Wam udanego tygodnia.

M, jak Marysia


29 komentarzy:

  1. Marysiu! Przepiękne Zakładki, Wspaniałe skojarzenia - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne zakładki Marysiu i wspaniałe skojarzenia. M jak Marysia - znakomita hafciarka.:) Pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ojej, ale urosłam. Dziękuję.Pozdrowienia i uściski.

      Usuń
  3. pięknie piszesz jak wiersze czytam te twoje myśli:)piekności:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu. Cieszę się, że moja pisanina takie odczucia w Tobie rodzi.Będę więc pisać, a Ty czytaj.

      Usuń
  4. Te zakładki są tak piękne, że aż szkoda używać, żeby się nie zniszczyły.
    A alfabet skompensowany , ale treściwy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zakładki rzeczywiście są delikatne, ale myślę, że w dobrych rękach destrukcja im nie grozi.Skojarzenia skompensowane, bo dopadł mnie niedoczas a i zanudzać czytelniczek nie chciałam.

      Usuń
  5. CUDNE!!!!
    a jak na leniwą osobę to tworzysz dużo pięknych rzeczy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, lenistwo, wbrew pozorem, też czasami twórcze bywa.

      Usuń
  6. czasu mam jak na lekarstwo , ale alfabetu u Ciebie odpuścić nie mogłam :-) J po raz kolejny sie nie zawiodłam . Niby krótka ale jak treściwie .
    Zakładki motylkowe bardzo oryginalne, muszę się dokształcić z tego haftu.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haft richelieu trudny nie jest, chociaż wymaga precyzji, ale za to krzyżyków liczyć nie trzeba.Spróbuj.A co do alfabetu, to tym razem rzeczywiście skromnie. Poprawię się w przyszłą niedzielę.

      Usuń
  7. Cudne zakładki :)
    ps. leniwą osobą to Ty na pewno nie jesteś.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, a z tym lenistwem różnie bywa, czasami też mnie dopada.

      Usuń
  8. Ja bym bardzo chciała być tak leniwa jak Ty:-D A jeden taki piękny motylek i po moich książkach lata.Pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pamiętam, ale z lekka wybrakowany.Poza tym, Tobie też zacięcia nie brakuje a pomysłów masz wiele.

      Usuń
  9. Piękne zakładki! i możesz tak dalej pracowicie leniuchować, będziemy mieć do podziwiać. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu. Poleniuchuję więc, skoro jest taka potrzeba.

      Usuń
  10. Zakładki to mała robótka , ale jaka pracowita . Wyszły uroczo i ciekawie. Gratuluje i pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten haft rzeczywiście dużego wkładu pracy wymaga, ale od czasu do czasu lubię do niego zasiadać, monotonne dzierganie uspakaja i krzyżyków liczyć nie trzeba.

      Usuń
  11. Śliczne,delikatne motylkowe zakładki :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Piękne zakładeczki pełne motyli :) Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Haha ale swietnie Marysiu sobie poradziłaś z ta literka ! A zakładki cudne :)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger