Zapraszam na k, jak kolejne spotkanie z hafciarskim alfabetem. Zacznę od kanwy, czyli tej, bez której żadna hafciarka obejść się nie może. Dzisiejsi producenci kuszą ogromną ofertą różnych jej rodzajów, od rodzaju włókna, z których powstaje, poprzez bogatą kolorystykę aż do kropek, serduszek, kwiatków, złotych i srebrnych nitek, które nadają jej cech szczególnych, przydatnych do zadań specjalnych. Ja, moją hafciarską przygodę zaczynałam, gdy półki świeciły pustkami, a kanwę "zdobywało się" w sklepach "bławatnych", więc od nadmiaru dzisiejszej oferty głowa mnie czasami pobolewa. Wtedy wielką jak k, kreatywnością wykazać się należy , aby właściwego wyboru dokonać i oczekiwane efekty osiągnąć.Długo więc w k, jak kanwach i kolorach przebieram, zdecydować się nie mogę, a gdy już wyboru dokonam, to k, jak krzyżyki z ogromnym zaangażowaniem haftuję, potem je czasem k, jak konturami traktuję i k, jak końcem pracy się cieszę
.Potem jeszcze licznymi fotkami Was katuję i k, jak komentarzy wyglądam.
.Potem jeszcze licznymi fotkami Was katuję i k, jak komentarzy wyglądam.
Ot, taka zwykła, blogowa codzienność, która radość wielką sprawia i k, jak kontakty rozwija.
No i na koniec podwójne k, jak kartki komunijne, które ostatnio na blogach królują.
Pojawiły się i u mnie, chociaż k, jak karteczkowanie moją domeną nie jest.
Tą, w delikatnym fiolecie utrzymaną, komunijną karteczkę, na wyzwanie Szuflady posyłam, bo tam właśnie fiolety w tym miesiącu są mile widziane.
Świetnie się czyta Twoje skojarzenia, Marysiu!
OdpowiedzUsuńPrace oczywiście zachwycają kreatywnością i perfekcją wykonania.
A sosnowy syropek/naleweczkę znam i z przyjemnością produkuję z moich iglastych okazów.
Miłego i twórczego tygodnia Ci życzę :-)
Dziękuję za odwiedziny. Cieszę się, że czytanie i oglądanie sprawiło Ci przyjemność. Ja po sosenkę do lasu wybrać się musiałam, sześciokilometrowy niedzielny spacer sobie fundując.
UsuńHa ha świetne masz te wpisy na K, super się czytało. No i przepiekne te prace tu pokazałaś :)
OdpowiedzUsuńStaram się, aby moje skojarzenia rzeczywiste odczucia odzwierciedlały i dlatego mało w nich profesjonalizmu, ale za to rozmyślania niejednej hafciarki zapewne oddają.Pozdrawiam.
UsuńŚliczności.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Dziękuję.
UsuńFajne są te Twoje alfabetyczne wpisy:)
OdpowiedzUsuńMiło, że Ci się podobają, chociaż czasem trudno coś wymyślić.
UsuńKarteczki i pamiątki sliczne! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, już czekam na Komunie Twojej gromadki.
UsuńSuper mi się czytało Twoje skojarzenia ale to już nic nowego zawsze tak jest. Prace komunijne wszystkie sa świetne i będa na pewno bardzo miłą pamiątka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję Aniu. Zapraszam za tydzień na spotkanie z literką L, choć na razie głowa pusta, żadnych skojarzeń.
UsuńRewelacyjny tekst! Piękne prace
OdpowiedzUsuńDziękuję, witam i pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu! Świetne są te Twoje wpisy Alfabetyczne, Takie poetyckie, Pamiątki komunijne są Prześliczne - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńCieszę się,że chętnie do mnie zaglądasz i znajdujesz w tym przyjemność, Dziękuję za pozostawione miłe słowa.Pozdrawiam.
UsuńAlfabetowe skojarzenia jak zwykle trafne. Ale nalewka...przepis, przepis poproszę.
OdpowiedzUsuńNaleweczka bardzo prosta w wykonaniu. Wystarczy trochę młodych pędów sosnowych, cukru i spirytusu i gotowe. O szczegółach napiszę w mailu.
UsuńMarysiu świetny post i świetnie się czytało:)
OdpowiedzUsuńPamiątki i kartka cudna- a najbardziej podobają mi sie hafty te nie spotykane i bardzo oryginalne, a wymowne tak że trafiają od razu w samo serducho
Piękne prace!
dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Staram się w czeluściach internetu znaleźć coś "innego", bo właśnie takie lubię. Cieszę się , że myślisz tak samo.Dziękuję za wszystkie miłe słowa.Pozdrawiam Ciebie i Lilkę.
UsuńWyobraźnię to masz Kochana......super skojarzenia, komunijne prace przepiękne [ sa do wzięcia czy tylko na zamówienie?] pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusieńko. Cieszę się, że moje komunijne przypadły Ci do gustu. Te są zamówione i już powędrowały w świat, ale jeśli potrzebujesz, to dzwoń.
UsuńSkojarzenia trafne i lekkim piórem napisane :) Świetnie się czytało :) Prace podziwiam!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że moje pióro przypadło Ci do gustu a prace się podobają. Pozdrawiam.
Usuńfajne jak zawsze skojarzenia:)
OdpowiedzUsuńnaleweczka czeka na gorsze u mnie czasy:)
a te pamiątki wprost olsniewają urodą:)cudne każda inna piękna:)
Możesz śmiało pić, następna jak widać się robi.Dzięki za pochwały, jestem na nie łasuch okropny.
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki stworzyłaś, Twoje hafty są wyjątkowe. Patrząc na Twoje dzieła mam ochotę wrócić do krzyżyków, niech tylko oko mi się naprawi☺ Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŻyczę więc, aby oko jak najszybciej odzyskało sprawność. Za miłe słowa dziękuję i pozdrawiam.
UsuńJakie piękne i oryginalne!
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam.
UsuńŚliczne, delikatne hafciki, a o pędach sosny to mi przypomniałaś :-)
OdpowiedzUsuńWięc biegnij i zrywaj. Moje już sok puszczają.
UsuńCudne kartki:) Skromniutkie, a efektowne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Lubię rzeczy proste i takie właśnie najlepiej mi wychodzą.
UsuńPrześliczne kartki, bardzo ładnie wykonane hafty. Najbardziej urzekł mnie aniołek i pierwsza praca w moim ukochanych fiolecie. :)))
OdpowiedzUsuńCiekawe jak smakuje taka nalewka.
Bardzo radosnego tygodnia Ci życzę. :)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję. Naleweczka smakuje wybornie i cudnie pachnie lasem.
UsuńAleż Ty cudowności robisz, wszystko mnie zachwyca.
OdpowiedzUsuńA "K" jak moi mężczyźni: Kazimierz, Konrad, Kamil i Konraduś:-)
Fajny zbieg okoliczności. Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne hafty i piękne kartki. Pozdrawiam Marysiu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko i pozdrowienia do Ciebie wysyłam.
UsuńPrzepiękne prace, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam.
UsuńUnas fotos preciosas! que tengas una feliz semana!te espero por mi blog!💜💜💜
OdpowiedzUsuńFioletu dostatek, ale każdy fiolet jest u nas mile widziany, świetne prace! Witam w wyzwaniu Szuflady.
OdpowiedzUsuńPiękne karteczki, dziękujemy, za udział w wyzwaniu Szuflady
OdpowiedzUsuń