lub odwrotnie, to bez znaczenia.
Ja jednak stare przed nowym stawiam, bo ono inspiracją dla różowego kardynalskiego serducha było.
A wszystko od pewnego wyjazdu do Czacza swój początek wzięło,
gdzie wśród różności wszelakich, pięknie haftowaną poszewkę znalazłam,
i jej urokowi uwieść się dałam.
Targu szybko dobiłam
i ową cenną zdobycz do domu przywiozłam.
Wyprałam , wykrochmaliłam , "wybiglowałam"
i ...
odłożyłam.
Przeleżała biedaczka w szufladzie blisko dwa lata,
aż któregoś dnia, nagłym impulsem tknięta,
lambrekin nad drzwi uszyłam, który gości do salonu wchodzących , misternym haftem czaruje.
Ale nie byłabym sobą, gdybym czegoś od siebie dodać nie chciała.
I dodałam
różowe kardynalskie serducho,
które na lutowe wyzwanie do Reni się uda.
Wprawdzie do kunsztu "starego" wiele mu brakuje,
ale myślę, że całkiem udany duet tworzą
.
I to już koniec moich sercowych rozważań.
Miłej niedzieli życzę
Marysia
i jej urokowi uwieść się dałam.
Targu szybko dobiłam
i ową cenną zdobycz do domu przywiozłam.
Wyprałam , wykrochmaliłam , "wybiglowałam"
i ...
odłożyłam.
Przeleżała biedaczka w szufladzie blisko dwa lata,
aż któregoś dnia, nagłym impulsem tknięta,
lambrekin nad drzwi uszyłam, który gości do salonu wchodzących , misternym haftem czaruje.
Ale nie byłabym sobą, gdybym czegoś od siebie dodać nie chciała.
I dodałam
różowe kardynalskie serducho,
które na lutowe wyzwanie do Reni się uda.
Wprawdzie do kunsztu "starego" wiele mu brakuje,
ale myślę, że całkiem udany duet tworzą
.
I to już koniec moich sercowych rozważań.
Miłej niedzieli życzę
Marysia
Prześliczne serducho i cudnie się komponuje z całą resztą! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOJ! Jak ja ci zazdroszczę takich zdobyczy! Pięknie wszystko wygląda
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda okienko i jeszcze to serduszko. Cudnie. pozdrawiam i miłego popołudnia życzę
OdpowiedzUsuńLambrekinem Marysiu jestem bardzo zachwycona . Upięcie na troczki to jest co lubię . Serducho kardynalskie cudne . Gratuluję pomysłu i wykonania. Pozdrawiam cieplutko 💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖💖
OdpowiedzUsuńMarysiu cudne jest i dla mnie nowosc bo nie wiedzialam ze haft richelie tez jest Twoja domena. Cudnie wira Twoich gosci ten lambrekin.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
pięknie tę całość skomponowałaś
OdpowiedzUsuńPięknie to wygląda aż mnie kusi by wrócić do haftu richelieu;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie stare z nowym, bo i stara i nowa częśc w takim połączeniu zyskuje :-) Pięknie wykorzystałaś element haftowanego serca :-) Pięknie się będzie do Ciebie wchodziło. Śliczna praca. Podziwiam i pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńAleż to pięknie poczyniłaś, fantazja, gust, romantyzm...
OdpowiedzUsuńPiękne serce wykonałaś i wspaniały komplet powstał z lambrekinem. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńOch te serduszka w jakiej technice by nie powstały zawsze powodują, że się cieplej na sercu robi. Świetna robota Marysiu i serdeczne powitanie od proga. Pozdrawiam serdecznie😊
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały klimat zyskuje wnętrze tako zdobione :) Serducho wspaniale tu pasuje :) Podziwiam!
OdpowiedzUsuńŚwietnie to wymyśliłaś! Brawo! Duet świetny. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZgrany duecik, brawo Marysiu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńPiękne serce Marysiu:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNo Marysiu sliczny komplecik wyszedł !
OdpowiedzUsuńCudo! Tak stare, jak i nowe :-)
OdpowiedzUsuńCałość wygląda przepięknie!
OdpowiedzUsuńStarocie też mnie czarują:) Piękny lambrekin i serduszko , które pasuje do całości.
OdpowiedzUsuńKocham taki haft, przepięknie wygląda serduszko jak u Ciebie romantycznie!
Pozdrawiam cieplutko.
Śliczności :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Widać wszystko ma swoje miejsce i swój czas...
OdpowiedzUsuńAlbo ty po prostu za długo myślałaś? ;P
Albo za głęboko do szuflady schowałaś...
Najwyraźniej wszystko ma swoje miejsce i swój czas...