No cóż, damą być , to wcale nie takie łatwe zadanie, bo albo się ma to "coś", albo nie. Jeśli się ma to co "coś', to wszystko samo się dzieje i nawet zwykła sukienka, w sieciówce kupiona wygląda jakby sam Dior ją zaprojektował i uszył. Ja tego "czegoś" nie mam i zwykłą, lnianą sukienkę , w naszym lokalnym "domu mody", nawet nie w sieciówce, nabyłam, ale to właśnie ona inspirująco na moje szare komórki podziałała. Poruszyła moją wyobraźnię i sprawiła, że za igiełkę chwyciłam, tamborek w kanwę przyodziałam, kilka wieczorów w kąciku kanapy przesiedziałam i oto są.
Dwie namiastki bycia damą, czyli haftowane biżutki, które w upalne lato, Kruka czy Swarovskiego z powodzeniem zastąpić mogą. Ot takie małe "co nie co", ale prostej sukience szyku nadać może.Takie jest moje zdanie i tego trzymać się będę, choćby cały świat inaczej mówił i nie będę się tłumaczyć sloganem, że "jak się nie ma co się lubi, to się lubi, co się ma", bo przecież nie oto chodzi. Przecież nie trzeba w firmowych ciuszkach chodzić, drogimi perfumami pachnieć i w wielkim świecie bywać, aby damą być.
Wystarczy mieć piękne wnętrze, szczery uśmiech i radością obdarowywać świat. No, ewentualnie haftowane biżutki do lnianej sukienki założyć, jako dodatek, aby całości dopełnić.
A teraz moje damy, trochę świąt w środku lata, czyli gwieździsta karteczka dla Ulki, do jej Bożonarodzeniowej kolekcji. Tym razem bardzo prosta, bo to przecież kanikuły czas i odrobina wytchnienia nam się należy.Więc prosta mapka i zminimalizowana moja jej interpretacja.
Tak popracowałam w ostatnim tygodniu i mimo żaru lejącego się z nieba dałam radę. Znalazłam radość w tworzeniu biżutek i wykonałam zadanie, które kolejną kartką się objawiło.
Pozostała jeszcze literka O, która dzisiejszą bohaterką jest. Taka O, jak okrąglutka, prawie idealna w swoim kształcie, wiele skojarzeń na myśl przywodząca.
No to zaczynajmy
O, jak okrętka,
O, jak okrętka,
ścieg, przy pomocy którego kawałki materiału zszyć można, jak i brzegi zabezpieczyć, aby się nie "snuły".Wielce przydatna w krawieckich i hafciarskich pracach oraz w mowie, gdy próbujemy problem "na okrętkę" wyjaśnić, zamiast prostą ścieżką pójść. Ot taka gadanina, w której pogubić się można.
O, jak oprawa,
i to nie tylko obrazu, ale każdego naszego hafciarskiego dzieła. Każda z nas wie, ile natrudzić się trzeba, aby w sposób możliwie najlepszy odpowiednią oprawę do naszych prac dobrać, i tym samym przysłowiową kropkę nad "i" postawić.
O, jak organizer,
czyli pudła, pudełka, pudełeczka i wszelkiej maści pojemniczki, w których hafciarskie akcesoria zalegają, aby łatwo dostępne były i destrukcji nie ulegały, a przede wszystkim nie ginęły w sobie tylko znany, tajemniczy sposób, złość hafciarek wywołując.
O, jak oko,
czyli narząd nie tylko hafciarkom potrzebny, którego niczym zastąpić się nie da.Wiem coś na temat, bo jakiś czas temu, O, jak odłamek kamienia w moim oku osiadł i do O, jak okulisty po pomoc jechać trzeba było. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło i jeszcze tego samego wieczora do haftowania zasiadłam, wprawdzie z bolącym i łzawiącym okiem, ale dałam radę, i moja
O, jak obawa
że zadaniu nie sprostam, w zapomnienie odeszła.
O, jak okulary,
które taką "cudowną" własność mają, że znikają niepostrzeżenie, czym ogromną panikę wywołują, bo przecież bez nich niczego zrobić się nie da.
W końcu
O, jak oczekiwanie,
na Wasze komentarze pełne rad, wskazówek i serdecznych słów.
I tu,
O, jak okazja
się nadarza,
aby Wam wszystkim, za wszystko podziękować. Za to, że jesteście, że pozwalacie Waszym pracom i życiu się przyjrzeć, oczy nacieszyć, ducha wzmocnić i radości zaznać.
Dziękuję.
I jeszcze na koniec
O, jak Olka,
matka chrzestna mojego bloga, niestrudzona mentorka moich blogowych poczynań, przyjaciółka zza miedzy, z którą kawkę z wielką O, jak ochotą, czasami spijam i słodkościami się zajadam,
O, jak obłych kształtów nabierając.
O O, jak odchudzaniu pisać nie będę, bo dzisiaj O, jak ochoty na stres nie mam.
Kończę więc.
Miłego tygodnia Wam życzę, pełnego O, jak ochów, nad pięknem, które wokół nas się dzieje.
Marysia
O - jej:-)Nie sadziłam, że kiedykolwiek zostanę bohaterką hafciarskiego alfabetu, bo jak wiadomo w tej dziedzinie jestem i raczej pozostanę jedynie O jak odbiorcą i obserwatorem Twoich pięknych prac.
OdpowiedzUsuńLecę poszukać lnianej sukienki, bo na gwałt potrzebuję,żeby całości dopełnić:-D
Odbiorca i obserwator też w cenie, a więc zapraszam.Sukienki szukaj i po biżutki przybywaj.
UsuńZnakomite skojarzenia, aż się uśmiałam.:) Piękna biżuteria, szczególnie podoba mi się ta niebieska - mój ulubiony kolorek. Pozdrawiam serdecznie, chętnie obserwuję i komentarz opublikuję.:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że wywołałam uśmiech. Taki był mój zamysł, aby nie było zbyt poważnie i widać się udało.Za pochwałę biżutek dziękuję. Pozdrawiam.
UsuńMoje ochy będą dotyczyć Twojego posta, w którym zawarłaś tyle trafnych opisów do O. Piękną biżu wykonałaś i nie będę ukrywać mojego zaciekawienia sukienką. Chętnie bym ją zobaczyła i poczytała jak sobie radzisz z gniotliwością lnu. Pozdrawiam☺🌹
OdpowiedzUsuńZ gniotliwością nie radzę sobie wcale, ale przyjęłam, że len nieco pognieciony być musi, taki jego urok, i po prostu się tym nie przejmuję. Z domu wychodzę odprasowana a wracam wymięta i to mi wcale, a wcale nie przeszkadza. Nadam kocham te sukienki pełne natury i lata.Zdjęcie sukienki pokażę w następnym poście.Pozdrawiam.
UsuńJestem pod wrażeniem Twoich skojarzeń z literką O , świetne :)))
OdpowiedzUsuńA biżuteria pomysłowa, niespotykana i śliczna. Szczególnie te niebieskości mnie oczarowały <3
Pozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję bardzo, inspiracja z literką O rodziła się w trakcie pisania i wyszło jak wyszło. Cieszę się, że się podoba.Haftowana biżuteria chodziła za mną od dawna i w końcu przyszła i jest. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńOchy lecę słać, bo jest i o jak okazja. Kartka jak zwykle (o) oryginalnością mile zaskakuje.
OdpowiedzUsuńA prawdziwa dama jest niepowtarzalna i odróżniająca się od innych dam. Więc w tym temacie damą jesteś bez wątpienia, tym bardziej , że hafty są teraz bardzo na czasie.
Dziękuję bardzo za wszystkie Twoje ochy. Cieszę się, że znajdujesz przyjemność w odwiedzinach u mnie. Bywaj więc i zasypuj ochami, jeśli na nie zasłużę.Za miano damy dziękuję szczególnie.
UsuńO jak ogrom piękna, które dzisiaj pokazałaś :-) Biżutki haftowane są przepiękne, cudne i baaaardzo oryginalne i nie wątpię, że każda dama, albo po prostu kobieta z wielką O, jak ochota by je założyła. Cuda powstały. Karteczka również śliczna, w swojej prostocie i prostym przesłaniu - bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńNatomiast na Twój hafciarski alfabet czekam co tydzień, jak odcinek najlepszej powieści. I jak zawsze i tym razem się nie zawiodłam :-) Dziękuję bardzo.
A teraz pozostaje czekając na kolejny tydzień pozdrowić bardzo serdecznie i oczywiście gorąco :-))))))
O jej, tyle serdeczności w Twoim komentarzu. Czytam go już n-ty raz i nadziwić się nie mogę, że tyle miłych słów pod moim adresem kierujesz, to bardzo miłe i motywujące.Dziękuję, pozdrawiam i czekam na kolejne odwiedziny.
UsuńMarysiu! Biżutki są Przepiękne, Ale jestem pod wrażeniem Twoich skojarzeń ,Nie tylko że aż tyle ich wyszukałaś,Ale jak je piękne przedstawiłaś, A co do Damy, masz rację, Damie wszystko pasuje, A po drugie nie szata zdobi człowieka - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńTy Krysiu doskonale odczytujesz moje myśli. Dziękuję za miłe słowa i zachwyt nad biżu. Pozdrawienia i uściski.
UsuńCudnie, cudnie cudnie opisałaś wszystkie swoje skojarzenia z literka O. Miło jest bardzo czytać Twoje posty. Odrobina humoru z nutką ironii smakuje wybornie. Marysiu a biżutka jest rewelacyjna. Sama noszę bransoletki zrobione ze sznureczka metoda makramy, i na lato uważam je za znakomite i przyznaję Ci całkowicie rację, iż nie szata (firmowa) zdobi człowieka, tylko otwarte serce, uśmiech i miłe słowo dla drugich. Buziaczki Maryś.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu, że podzielasz moje zdanie, to znaczy, że są jeszcze prawdziwe damy, które na świat sercem patrzą.Cieszę się, ze jesteś wierną czytelniczką moich alfabetowych skojarzeń, staram się , aby nie były nudne i rzeczywiście czasem szczyptą ironii przyprawione.Jak widać jesteś ten smaczek Ci odpowiada, co mnie bardzo cieszy. Pozdrawiam.
UsuńSzczerze podziwiam medaliony - niezwykłe.
OdpowiedzUsuńNo i ta karteczka - prześliczna. Skromna, delikatna i piękna.
Pozdrawiam serdecznie:)
Dziękuję Małgosiu i serdecznie pozdrawiam życząc dalszych pięknych i pomysłowych prac ( to tak awansem na literkę P).Pozdrawiam serdecznie.
Usuń:)))))
OdpowiedzUsuńCoś pięknego :D
Pięknie dziękuję i pozdrawiam.
Usuńdopieszczone to małe co nieco:)
OdpowiedzUsuńfajowa karteczka:)
Starałam się , bo to przecież takie małe. Pozdrawiam.
UsuńMasz rację Marysiu, coś oryginalnego, osobistego, może więcej człowieka ucieszyć niż drogie, markowe rzeczy.
OdpowiedzUsuńI tego się trzymajmy i powtarzając za słowami piosenki "Cieszmy się z małych rzeczy". Pozdrawiam serdecznie.
UsuńO.. znowu moje O-czy z O-rbit wychodzą jak patrze na Twoje cudne biżutki i przepiękną O-ryginalną kartkę w gwiazdki . Jak zawsze czytało sie rewelacyjnie. Piękne są te medaliony haftowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Twój komentatorski dowcip wprawia mnie w doskonały humor.Dziękuję za odwiedziny i za to, co po nich zostaje.Pozdrawiam.
UsuńNo no Marysiu biżuteria pierwsza klasa!!! I skojarzenia alfabetu genialne :) brawa !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, brawa dotarły i cieszą.Pozdrawiam.
UsuńPiękne biżutki i karteczka!
OdpowiedzUsuńA skojarzenia - jak zawsze - na bogato :-)
Miłego tygodnia, Marysiu :-)
Dziękuję Iwonko za odwiedziny i pozostawione słowa. Miło mi. Pozdarwiam i Tobie również miłego tygodnia życzę.
Usuńfajne skojarzenia!:) no i oczywiście piękne biżu!
OdpowiedzUsuńDziękuję i witam u mnie. Zapraszam częściej, może polubisz to miejsce i znajdziesz tu coś dla siebie. Pozdrawiam.
UsuńBiżuteria wspaniała! Pięknie ją wykonałaś Marysiu. Kartka mnie zachwyciła.
OdpowiedzUsuńUściski:)
Dziękuję pięknie i serdecznie pozdrawiam.
UsuńWow!!! Wspaniała biżuteria powstała :)
OdpowiedzUsuńSUper interpretacja mapki :)
Dziękuję Uleńko. Miło czytać i ponownie Cię gościć. Pozdrowienia i uściski.
UsuńMarysiu biżutki wyszły rewelacyjne , już widzę oczami wyobraźni jak pasują do lnianej sukienki. Masz lekkie pióro i fajnie piszsz . Wstęp damą być jest super !!! Buziaki.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu. Biżutki robiłam pierwszy raz, ale chyba nie ostatni, spodobało mi się to zajęcie a i Wam , sądząc po wpisach , również.Co do pióra, to taki mam styl, który nie wiem skąd się wziął, ale jest i cieszę się, że znajdujesz przyjemność w czytaniu moich tekstów. Pozdrawiam.
UsuńΑ FABULOUS set of stitched jewelry, Marychna!!!!!!! I LLLLLLLLOVE them!!!!!!!
OdpowiedzUsuńAnd your card is so pretty! Congratulations, my friend.
Thanks a lot. Tt's my first time, of doing stitched jewelery. I'm glad that so many readers love it. All the best.
UsuńBardzo ładne zestawy biżuterii. Ten niebieski szczególnie wpadł mi w oko. Kartka dla Uli świetna. Wspaniale się czyta Twoje teksty i hafciarskie skojarzenia. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za przemiły komentarz. Cieszę się z Twoich odwiedzin.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne komplety biżuterii - ten niebieski jest cudowny, wprost się w nim zakochałam! karteczka świąteczna również super:) pozdrawiam ciepluteńko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu za uznanie.Biżuterię robi się stosunkowo szybko i przyjemnie, więc nie będę zasypywać gruszek w popiele i podziałam jeszcze. Pozdrawiam.
UsuńWspaniała biżuteria!!! Przepiękna karteczka!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńDziękuję i cieszę się, że znów zawitałaś na moim blogu. Pozdrawiam.
Usuńśliczna biżuteria:) Pięknie zinterpretowana mapka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Mapka była tak prosta, że aż miałam problem z jej interpretacją, ale jak sądząc po komentarzach wypadło całkiem dobrze.Pozdrawiam.
UsuńŚliczna karteczka i oryginalne biżutki, a skojarzenia z literą "O" ciekawe:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne bizutki ! a len uwielbiam
OdpowiedzUsuń"...tak bym chciała damą być , ach damą byc..." ;)
I zapewne jesteś, jestem tego pewna.Dzięki za odwiedziny i pozostawione słowo.
UsuńPodziwiam Twoje prace Marysiu- cudna w swojej prostocie kartka zachwyca, a biżutki, zwłaszcza wisior nie jednej damie się zamarzy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Marzenia są po to, aby je spełniać a ja jestem chętna do sprawiania ludziom radości.Pozdrawiam.
UsuńŚliczną biżuterię tworzysz :)
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem,a karteczka dla Ulci jest tak wymownie piękna,zwiewna,że im mniej słów tym więcej...Tak jak Twój minimalizm ;)
Pozdrawiam miło :)
W minimalizmie nie ginie treść, a o to mi właśnie chodzi. Taki mam styl, chociaż czasem odbiegam od kanonu.Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny.
Usuń