Jak po przysłowiowy ogień dzisiaj na chwil kilka wpadam,
by dwa iście ogniste rudzielce pokazać.
Rudzielce owe na zabawę do Reni polecą, gdzie rudości wszelakie, tym razem, królują.
Mam nadzieję, że godnie się sprawią, wstydu nie przyniosą i wśród innych rudzielców swoje miejsce znajdą.
Owe dwa małe wzorki, tak skutecznie w oko mi wpadły, że konieczność xxx nad chwilowym niedoczasem , górę wzięła.
I tak powstał Rudzielec Pierwszy, który wkrótce, jako podziękowanie do pewnej miłej osoby się uda, i wdzięcznie się Jej pokłoni.
Rudzielec Drugi,
w domu pozostanie i rolę "obciążnika" do drzwi zmywarki pełnić będzie,
bo te jakoś w poziomie, ani przez chwilę pozostać nie chcą, przez co wszelkie działania przy tym sprzęcie, skutecznie utrudniają.
Role rozdzielone, teraz pięknie proszę, o życzliwe Rudzielców przyjęcie.
Jako, że po ogień tylko wpadłam, więc krótkie
Do następnego!
zostawiam
Marysia
Ależ rude cudności :). I jakie fajne zastosowanie haftów :). Uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Zastosowanie liska niecodzienne, a jak na razie, sprawuje się dobrze. Pozdrawiam.
UsuńTe wzory są na mojej jesiennej liście ! a Tyjuż je masz ! Piękne. :)
OdpowiedzUsuńBędziesz więc miała i Ty. Są chyba cztery w komplecie, ale ja ich nie mam. Muszę poszukać, bo bardzo mi się podobają.Pozdrawiam.
UsuńFantastyczne prace, bardzo jesienne, mają klimat. Ja fanka jesieni, to tez takie prace wywołują mój uśmiech. Cudne hafty, nawet ramka jest bajeczna, no poda mi się wszystko, bardzo klimatyczne, czuć jesień. :))) Pozdrawiam cieplutko, tulę. <3 :))))
OdpowiedzUsuńJak zwykle wiele miłych i ciepłych słów od Ciebie. Dziękuję.
UsuńKrásne výšivky, obraz aj vrecko sú super, krásne zladené.
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Dziękuję pięknie i witam u mnie. Pozdrawiam.
UsuńŚliczne oba rudzielce i pożyteczne wielce;))
OdpowiedzUsuńCzyli 2 w 1. Dziękuję.
UsuńFantastyczne rudzielce i ta dyniowa oprawa dodaje jeszcze uroku. Pozdrawiam serdecznie Marysiu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńUwielbiam oby dwa. Wyglądają niesamowicie!
OdpowiedzUsuńJakiego wstydu, ja się pytam? rudzielce są urocze, a nawet muszę przyznać, ze lisek skradł mi serducho- przecudny jest!
OdpowiedzUsuńDziekuję za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Lisek też bardzo do serca mi przypadł i teraz chytrze drzwi zmywarki pilnuje. Pozdrawiam.
UsuńMaryś cudowne Twoje rudzielce. Hafciki przeurocze. Będą pięknym prezentem. Pozdrawiam serdecznie i ściskam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Hanuś w imieniu swoim i rudzielców Buziaki
Usuńśliczne rudzielce :)
OdpowiedzUsuńwspaniały obrazek powstał a obciążnik jeszcze lepszy:)
Obciążnik na dodatek ważne zadanie pełni. Pozdrawiam.
UsuńJakie piękne rude ogonki :) Brawo !!!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dziękuję pięknie Marylko. Uściski.
UsuńLovely stitching, Marychna. Perfect for autumn! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńThanks a lot. Kisses.
UsuńLisów nie lubię z wiadomych powodów jak ma się kury, ale wiewióreczka śliczna :)
OdpowiedzUsuńWiewiórka za miłe słowa dziękuje. Pozdrawiam.
UsuńCiekawa jestem czy obciążnik sie sprawdzi .... :) zycze zeby tak :) a oba rudzielce urocze Marysiu :):):)
OdpowiedzUsuńObciążnik chytrze drzwi zmywarki pilnuje i swoje zadanie pełni. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńCudowne rudzielce, urocze, zarówno Wiewiórek, jak i Lisek są piękne. Podziwiam nieustannie kunszt wykonania twoich prac i oczywiście piękno ich zaprezentowania :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko, że "wpadłaś", Wiewiórka i Liska pochwaliłaś a tym samym radość wielką mi sprawiłaś. Buziaki serdeczne.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne jesienne prace :D Ten woreczek z liskiem mnie zauroczył, cudny <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Dziękuję pięknie. Woreczek, oprócz roli obciążnika jeszcze dekorację na kuchennym blacie stanowi.Pozdrawiam.
UsuńCudne hafciki! Wszystkie pięknie zagospodarowałaś :)
OdpowiedzUsuńPiękne Rudzielce :D.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńMarysiu zakochałam się w Twoich rudzielcach. Masz niezwykły dar wyszukiwania świetnych niebanalnych wzorów. No i zagospodarowanie ich zawsze mnie u Ciebie zachwyca.
OdpowiedzUsuńJednym słowem cud , miód i wisienka na torciku.
Buziaczki
Lubię Aniu buszować w internecie i często udaje mi się znaleźć coś ciekawego. Cieszę się, że efekty moich poszukiwań Ci się podobają. Nad zagospodarowaniem czasem długo rozmyślam i nie zawsze jestem zadowolona. Tym razem, jest OK. Uściski serdeczne.
UsuńMarysiu wspaniałe hafciki 🐿🦊👏
OdpowiedzUsuńBardzo miło się na nie patrzy,szczególnie gdy tak je pięknie oprawiłaś. Pozdrawiam,serdeczności 😘
Dziękuję pięknie. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńSama nie wiem, który rudzielec przystojniejszy....
OdpowiedzUsuńniemniej oba bardzo mi się podobają, choć kradziej kur, jako osobnik wątpliwej proweniencji jakoś szczególniej na mój odbiór działa. ;)
A i jeszcze " był w ogródku, witał się z gąską..." No taki trochę wątpliwy moralnie...ale jak każdy drań przez kobiety bardziej kochany ;)
Wzór z wianuszkiem świetny i chętnie bym wiewióra popełniła.
A pomysł na oporną zmywarkę - genialny! ;)))
Chytrusek złodziejaszek niewątpliwy urok ma, ale jeśli wiewiór po głowie chodzi, to w czym problem? Mówisz masz.Opornej zmywarki nie życzę, ale woreczek innym celom służyć może.Uściski serdeczne.
OdpowiedzUsuńObydwa rudzielce bardzo urodziwe są. Piękną pamiątkę przygotowałaś, a jeśli Twój obciążnik się spisuje doskonale to i radość masz większą i mniej zmartwień. POzdrawiam cieplutko i ślę uściski
OdpowiedzUsuńDziękuję Elżuniu, rudzielce też.
UsuńSuper rudzielce. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Gosiu i serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚliczne rudaski oba:) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie. Pozdrawiam.
UsuńCudowne hafciki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńEleganckie hafciki☺mnie wpadł do oka lisek - śliczny!
OdpowiedzUsuńObydwa rudzielce sympatyczne i w pięknej oprawie je umieściłaś. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Śliczna wiewióreczka ;) lisek jeszcze piękniejszy ;)
OdpowiedzUsuń