poniedziałek, 5 listopada 2018

Przebrzmiały...

... zdrowaśki, przygasły światełka wspomnień, przycichły rozmowy przy stole,
w galeriach handlowych nieśmiało, przez gwar ludzkich głosów, nutki świątecznych piosenek się przebijają,
na sklepowych regałach świąteczne błyskotki kolorami wabią,
a ja ...
zwyczajnej zwyczajności się oddaję, chociaż przepis na pierniki już wyjęłam i na tamborek świąteczne wzorki zaprosiłam.
A ta moja codzienność,
 to wokół stołu krzątanie, aby zaproszonym gościom dogodzić,
imieninowych upominków pakowanie, aby solenizantki, mam nadzieję, ucieszyć,
kulturalne z mężem wypady poczynić,
i codzienne obowiązki spełnić.
Ale po kolei.
najpierw wokół stołu się pokręcę i kilka smakołyków Wam zaserwuję, które być może do gustu Wam przypadną i skosztować ich zechcecie.


Na początek rolada szpinakowa z łososiem,


carpaccio z buraków


i ze suszonego schabu,


 aby apetyt rozbudzić.
Potem zupa cebulowa na białym winie, z grzankami pod serową pierzynką
i w końcu danie główne, czyli kugiel, na który przepis, z Lubelszczyzny przywiozłam.
Potem jeszcze słodyczy troszeczkę, w wiśniach i śliwach z domowych nalewek ukrytej


 i ... po przyjęciu.

Czas teraz na imieninowe spotkania do przyjaciół pospieszyć, a że solenizantki drobnymi prezentami obdarować wypada, więc kolejna dama powstała, gdzie motyl tym razem, miejscówkę na dłoni sobie znalazł. Mam nadzieję, że poprzedniczce do gustu przypadnie i miejsce, w planowanym tryptyku, znajdzie.




Jako, że za kamiennym murkiem bardzo jesiennie  się zrobiło, a tym samym motyli sezon się skończył, trzy osobniki, kolory ziemi przybrawszy, do tej, która w tych barwach gustuje, dzisiaj poleciały, odpowiedniego miejsca dla siebie poszukać.







Jeszcze o kulturalnych przeżyciach słów kilka i do codziennych obowiązków powrócę.
Zacznę od pieśni i tańca, które w pięknym wydaniu zespół Śląsk  zaprezentował. Podziwialiśmy wszystko, talent śpiewaczy, taneczny i muzyczny artystów, ich urodę i wdzięk, przepiękne stroje, zachwycającą choreografię i perfekcję wykonania. To była prawdziwa uczta dla ducha i świadectwo tego, że nasza polska kultura i tradycja w niczym innym narodom nie ustępuje, a owacje na stojąco i bisy o wysokim poziomie występu świadczyły.
Wczoraj zaś do kina się wybraliśmy, aby swoje własne spojrzenie, na głośny ostatnio kinowy hit mieć, i wśród różnych, kontrowersyjnych wypowiedzi się nie pogubić. O filmie i moich wrażeniach pisać nie będę, bo każdy na ten temat swoje zdanie mieć powinien, tym bardziej, że temat bardzo drażliwych sfer dotyka, ale nie mogę milczeniem pominąć, prostackiego "rżenia" jednego z widzów, gdy nikomu innemu do śmiechu nie było, a filmowe kadry bardzo delikatnych strun dotykały.
Ot, takie życie i kolejny dowód na to, że ludzkich zachowań jedną miarką mierzyć się nie da.

I tym, nieco zrzędliwym akcentem, moje dzisiejsze z Wami spotkanie kończę.
Miłego tygodnia życzę

Marysia








44 komentarze:

  1. Marysiu! Wspaniały post, Smakołyki Apetyczne, A hafciki Urocze - Pozdrawiam Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Krysiu, cieszę się, że zawsze o mnie pamiętasz i miło każdy post komentujesz. Pozdrawiam.

      Usuń
  2. Trzy pierwsze "jedzeniowe kadry" narobiły mi apetytu:))

    OdpowiedzUsuń
  3. apetyczne:)
    czekam aż motyle przyfruną śliczne są:)
    dzięki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ze przyfrunęły i cieszę się, że przypadły Ci do gustu.

      Usuń
  4. Ale jedzonka !Chętnie bym się na nie załapała :))
    Hafciki urocze, te motyle takie delikatne .

    OdpowiedzUsuń
  5. U Ciebie to zawsze można nacieszyć, oczy, podniebienie i duszę :-)
    Hafciki piękne i delikatne jak chwile ulotne, Jedzonko bardzo wykwintne , aż chce się spróbować tych specjałów. A i dusza coś dostała. Niestety na moim seansie też jeden tak rżał.. Śląska dawno nie widziałam ale dla mnie to by było również przeżycie.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Aniu, że tak miło odnosisz się do moich poczynań. Miło się czyta i ma się chęć działać dalej.Pozdrawiam.

      Usuń
  6. Dzień dobry!
    Od pewnego czasu wpadam do Pani z wizytą. Za każdym razem jest to dla mnie bardzo ciekawa
    i urocza uczta, zarówno duchowa jak i dla ciała. Jedzenie wygląda bardzo smakowicie, motylki przepiękne, a Pani tekst fascynujący. Dziękuję za wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło, więc zapraszam do ponownych odwiedzin.Cieszy mnie fakt, że to, co robię i to, w jaki sposób odbieram świat, jeszcze komuś się podoba.Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Piękny post a hafciki z motylami mnie zauroczyły. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Olu, jest mi bardzo miło, że zajrzałaś i,że Ci się tu podoba.Zapraszam częściej.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  8. Piękne , te Twoje motyle i damy
    a ja poproszę o przepis na kugiel :*

    pozdrowień moc

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę, że apetyt na niecodzienne potrawy masz wielki. Cieszę się, że mogłam Cię zainteresować moim pomysłem. Kugiel robi się dość prosto. na wschodzie podają go na z okazji większych uroczystości. Przyznam, że smakuje wybornie.Przepis prześlę Ci na maila. Pozdrawiam.

      Usuń
  9. Odpowiedzi
    1. Takie właśnie lubię najbardziej, proste i delikatne, chociaż bardziej "wypasione" też mi się podobają.Pozdrawiam.

      Usuń
  10. Pierwsze zdjęcie po prostu mnie oczarowało... :)
    I te smakołyki... wyglądają niesamowicie apetycznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka jesienna dekoracja, która wprowadza miły nastrój, a jedzonko, zdaniem gości,bardzo smaczne. Pozdrawiam.

      Usuń
  11. no i zgłodniałam:D
    motyle i hafty cudne, podziwiam nieustająco, a co do filmu to się nie wypowiem, bo nie byłam w kinie od lat- dla nas za głośno i za długo-, nie lubimy tyle siedzieć;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To częstuj się proszę, a może spróbujesz zrobić coś sama? W kinie też dla mnie jest trochę za głośno, ale niektóre produkcje warto obejrzeć na dużym ekranie.

      Usuń
  12. czuję te kuchenne zapachy! Aromatyczne dania! Mmmmmmm ..... 😊
    Piękne hafciki!!!
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  13. Motyle są niezwykłe. A smakowitości również.

    OdpowiedzUsuń
  14. Same piękności pokazałaś i nie wiem co bardziej mi się podoba, czy delicje ze stołu, czy jak zawsze piękne hafty? Pięknie,pięknie i jeszcze raz pięknie. A te "niedokończone" motyle są cudne, wyjątkowej urody, uwielbiam takie niedopowiedzenia :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Justynko a o niedopowiedzeniach pomyślę, może mi jakiś pomysł do głowy wpadnie.Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  15. Literacko, apetycznie i twórczo.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Same pyszności Marysiu przygotowałaś. Przymierzam się do tej rolady szpinakowej z łososiem .Jadłam ją u szwagierk i była pyszna. Nie robiłam jej jeszcze. Hafty poczyniłaś cudne . Motyle ulotne i delikatne jak w realu. Domyślam się , że byliście na filmie "Kler " . Muszę go obejrzeć , bo do tej pory nie miałam okazji. Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za odwiedziny. Rolada warta grzechu, spróbuj a film koniecznie obejrzyj.Pozdrawiam.

      Usuń
  17. Marysiu lubie czytać Twoje posty wiesz? Nie tylko ogladac chociaz jest co podziwiac ! Hafty bardzo delikatne i pieknie dopracowane no a kulinarne specjały drażnią tylko podniebienie, ach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem Agatko, wiem i jest mi bardzo miło, widać na podobnych falach nadajemy, co mnie bardzo cieszy.A jeśli o specjały chodzi, to może spróbujesz sama coś przygotować? Pozdrowienia i uściski dla Was wszystkich.

      Usuń
  18. Piękną masz codzienność, pięknie tworzysz i pięknie to opisujesz. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Smacznie u Ciebie na uroczystościach jest :-). Hafciki piękne . Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się zawsze przygotować coś nowego, aby nie wpaść w rutynę i gości nie znudzić. Dziękuję za odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam.

      Usuń
  20. Wspaniałe motyle! Pozdrawiam Marysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo mi się podobają twoje hafty. Zapatrzyłam się w te świeczniki . I apetytu mi narobiłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Do motyli wybrałaś jedynie słuszną kanwę. Pasuje wszystko idealnie!
    A gospodyni z Ciebie pierwsza klasa. Zazdroszczę Ci tego kulinarnego talentu, Marysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  23. Jak zawsze zachwycają mnie twoje dekoracje i dokonania kulinarne :)

    A hafty nastrojowo ulotne jedną niteczką malowane...

    OdpowiedzUsuń
  24. The content of your blog is exactly what I needed, I like your blog,
    I sincerely hope that your blog a rapid increase in traffic density,
    which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
    หนังไทย

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger