czyli trójsztalugowa karteczka dla Ulki z Kluskowa.
Koniec świątecznej laby i poświątecznego leniuchowania,
nowy rok i nowe wyzwania, którym sprostać trzeba.
Na początek więc, rzeczona karteczka.
Forma , jak dla mnie , zupełnie nowa,
ale z prawdziwą przyjemnością i ciekawością efektu, mierzyłam, cięłam i gięłam.
ale z prawdziwą przyjemnością i ciekawością efektu, mierzyłam, cięłam i gięłam.
W niedługim czasie, trzy w jedno zebrane sztalugi przede mną stanęły
i...
w tym momencie moje zamiłowanie do minimalizmu w panikę wpadło.
Czym te puste płaszczyzny wypełnić?
Jakie papiery wybrać?
Jakich technik zdobniczych użyć?
Jak to wszystko w zgrabną całość ująć?
A na dodatek, moja wena, jeszcze widać świętować nie przestała,
co zupełną pustką w głowie się objawiło.
Ale mężnie, choć z oporami, do klejenia przystąpiłam.
Tak trochę bez ładu i składu, więc i efekt nie ten, ale pierwsza karteczka powstała.
Z kolejnym pomysłem przespać się musiałam, w nadziei, że mojej wenie świętować się odechce,
i tak chyba troszeczkę obudzić mi się ją udało,
bo moje drugie do zdobienia podejście, za bardziej udane uważam.
Zresztą zobaczcie sami.
i do Uli ,
na styczniowe wyzwanie udać się mogą.
Pominęłam w moich pracach misia z czerwienią, bo nijak w mój zamysł , wpasować go nie mogłam.
Winę za to, na uśpioną wenę zrzucam, ale mam nadzieję, że i ona wkrótce całkiem się rozbudzi.
Jeszcze tylko banerek
i koniec dzisiejszych narzekań.
Miłego dnia życzę i serdecznie pozdrawiam
Marysia
i...
w tym momencie moje zamiłowanie do minimalizmu w panikę wpadło.
Czym te puste płaszczyzny wypełnić?
Jakie papiery wybrać?
Jakich technik zdobniczych użyć?
Jak to wszystko w zgrabną całość ująć?
A na dodatek, moja wena, jeszcze widać świętować nie przestała,
co zupełną pustką w głowie się objawiło.
Ale mężnie, choć z oporami, do klejenia przystąpiłam.
Tak trochę bez ładu i składu, więc i efekt nie ten, ale pierwsza karteczka powstała.
Z kolejnym pomysłem przespać się musiałam, w nadziei, że mojej wenie świętować się odechce,
i tak chyba troszeczkę obudzić mi się ją udało,
bo moje drugie do zdobienia podejście, za bardziej udane uważam.
Zresztą zobaczcie sami.
I jeszcze obie razem, aby różnicę łatwiej dostrzec można było,
i do Uli ,
na styczniowe wyzwanie udać się mogą.
Pominęłam w moich pracach misia z czerwienią, bo nijak w mój zamysł , wpasować go nie mogłam.
Winę za to, na uśpioną wenę zrzucam, ale mam nadzieję, że i ona wkrótce całkiem się rozbudzi.
Jeszcze tylko banerek
i koniec dzisiejszych narzekań.
Miłego dnia życzę i serdecznie pozdrawiam
Marysia
ale cudne karteczki :)
OdpowiedzUsuńno jest co myśleć przy ozdabianiu:)
No jest, zwłaszcza, gdy ku minimalizmowi człowiek się skłania.
UsuńWOW, cóż za wspaniała forma kartki, wydaje się baaaaardzo trudna do ogarnięcia, a TY poradziłaś sobie wspaniale. Obie kartki mi się podobają, pierwsza w ciepłych kolorach, za to druga bardzo fajnie "zespolona" elementem przewodnim zaśnieżonych drzew. Dość odważne połączenie z czernią nadaje kartce dostojnej elegancji i bardzo mi się podoba :-) Piękne prace, podziwiam i pomysł i wykonanie :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Justynko. Forma, tak naprawdę, trudna nie jest, chociaż być może tak wygląda, gorzej z zagospodarowaniem powierzchni, co widać. Dziękuję za przychylność i serdecznie pozdrawiam.
UsuńNiesamowite!! W życiu bym nie wpadła na coś takiego :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne :D
Ja też nie, ale są tacy , co wpadli i podzielili się pomysłem.Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPiękne karteczki.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPogodzenie tylu warstw i minimalizm..., ciężka sprawa;-) ale chyba Ci się udało szczególnie w wersji zimowej, ta zdecydowanie bliska moim gustom, chociaż o tych się podobno nie dyskutuje. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńZimowa to też moja faworytka. Jesteś minimalistką więc wiesz, jak trudno stworzyć coś z niewielu elementów.Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńOj tak, zakryć tyle warstw spójne by pstrokato nie było, może doprowadzić do bólu głowy ;) ale poradziłaś sobie bardzo dobrze zwłaszcza ta czerń z bielą śniegu mnie urzekła ;]
OdpowiedzUsuńNo właśnie , by pstrokato nie było. To nie lada sztuka i tylko ta zimowa to kryterium spełnia.Dziękuję i pozdrawiam pięknie.
UsuńPięknie Ci wyszły sztalugowe karteczki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńŚwietnie sobie poradziłaś z potrójną sztalugą i minimalizmem (u mnie na bogato tym razem).
OdpowiedzUsuńTe na bogato są piekne, ale ja nie umiem, więc preferuję minimalizm, tym bardziej, że kartki nie są moją domeną.Pozdrawiam.
UsuńMarysiu, mnie Twoje kartki zachwycają - i formą, i wykonaniem :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego w tym roku Ci życzę 😃
Dziękuję bardzo i również Tobie Do siego roku życzę.
UsuńSztalugowa karteczka sprytnie poukladana i fantastycznie ozdobiona. obydwie zasługują na podziw, bo każda w nieco innym klimacie. Zimowa mogłaby zaczarować nieco ten nasz świat i posypac śniegiem, byłoby biało i tak jakoś mniej ponuro. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Elżbietko za wnikliwą analizę sztalug trzykrotnie podpartych. Buziaki.
UsuńI mnie podobają się obie. Pierwsza niosąca przesłanie by pokój i radość i w nas i obok nas były zawsze. Druga zimowa, nastrojowa. Przede mną też to wyzwania u Uli. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTo nic trudnego i wierzę, ze pięknie się z tego zadania wywiążesz. Dziękuję i pozdrawiam.
UsuńAle skomplikowane, podziwiam. Zimowa bije wszelkie rekordy.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu.Forma nowa i wcale nie taka trudna, jak na pierwszy rzut oka się wydaje, gorzej z cała resztą.Pozdrawiam.
UsuńWow! Marysiu, pięknie wykończyłaś😁 potrójne sztalugi. Pierwszy raz widzę taką formę i oceniam ją na bardzo trudną. A Ty świetnie sobie poradziłaś. I na pierwszej, i na drugiej - wszystko do siebie pasuje... gałązka i krajobraz... Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńUściski
Dziękuję Izo. Trochę nad całością podumać musiałam, ale jak widać udało się. Dziękuję za opinię i serdecznie pozdrawiam.
UsuńMarysiu uważam że obie karteczki są niezwykle udane, choć ta druga raczej bardziej się w moje gusta wpasowuje. Troszkę Ci zazdroszczę, żę masz to już za sobą, bo ja nawet pomysłu nie mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie w Nowym Roku
Pomysł przyjdzie, i na pewno nas wszystkich zachwycisz.Moja wena jeszcze śpiąca była, gdy działałam, teraz pomału się budzi. Przebiśniegi na tamborku.Buziaki.
UsuńWspaniałe są obie :) ale w drugiej upatruję Twój minimalizm, jest cudna! Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńDziękuje pięknie i serdecznie pozdrawiam.
UsuńJesteś Marysiu zbyt skromna, a może zbyt krytyczna wobec siebie. Obie karteczki na wielka uwagę zasługują i choc każda inna, to obie wymagające się okazały. Poradziłaś sobie świetnie z formą a i z przybraniem jej odpowiednio również. Słowem wszystko na 6 z plusem. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKrytyki nigdy dość, skromności również, chociaż skromność czasem fałszu formę przybiera a krytyka w krytykanctwo się zmienia.Jednak tego przypadku to nie dotyczy i dlatego Wasze przychylne opinie pozytywnie na mnie oddziałują. Dziękuję i uściski posyłam.
Usuńśliczne są !
OdpowiedzUsuńdobrego roku !
Dziekuję. Wzajemnie.
UsuńWspaniałe przestrzenne kartki. Jestem pod wrażeniem tej formy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńO rany, ależ to cudne, niesamowity pomysł na przestrzenne karteczki, jestem pod ogromnym wrażeniem :)))
OdpowiedzUsuńŚciskam noworocznie, Agness :)
Dziękuję Agness. Cieszę się , że karteczki Ci się podobają.
UsuńCudowne! Proste i niebnalne. Powodzenia w wyzwaniu :).
OdpowiedzUsuńDziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńJa tam widzę w ładzie i składzie;) bardziej ciepła kolorystycznie i w ciekawej kompozycji. Druga to już mistrzostwo w samej prostocie. Podziwiam nieustannie i pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu pięknie i serdecznie pozdrawiam.
UsuńByłam ciekawa co wymyśliłaś Marysiu , swietna robota !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko, ale uwierz, że pomysł długo się rodził.
OdpowiedzUsuńCudowne, pomysłowe, przestrzenne karteczki. Bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję i pozdrawiam.
Usuńwhat a great post :) I follow you on gfc #110 ,follow back?
OdpowiedzUsuńxoxo, Buba
https://bubasworld.blogspot.com/
Thanks a lot. I'll visit your blog.All the best.
UsuńBardzo ciekawa forma kartki i udany debiut w tak złożonej potrójnej karteczce. Obie kartki są piękne. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie Anettko. Serdecznie pozdrawiam.
UsuńPiękne obie. Pierwsza z przesłaniem, typowo świąteczna a druga - cóż - mistrzostwo! Patrzę i podziwiam!!!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Dziękuję Gosiu za miły komentarz. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne karteczki.
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńBardzo mi się twoje kartki podobają.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem! Świetne wykonanie i bardzo ciekawy pomysł :)
OdpowiedzUsuńMarysiu wcale nie widać żeby Twoja wena spała:)
OdpowiedzUsuńMinimalistyczne ,ale pięknie ozdobione i z dbałością wykonane !
Taka forma kartek to dla mnie czarna magia...Śliczne 😊
Pozdrawiam!!!
Prześliczne karteczki :)
OdpowiedzUsuńZachwycające karteczki! :)
OdpowiedzUsuń