Zapłonęła pierwsza adwentowa świeca, znak, że rozpoczął się okres radosnego oczekiwania na te najwspanialsze urodziny, które odmieniają ludzkie serca i sprawiają, że świat piękniejszym się staje.
Magia Świąt coraz szersze kręgi zatacza, błyskotkami zachwyca, świąteczną muzyką otula, nostalgiczne wspomnienia budzi i... do kuchni zaprasza.
Zajrzała i do mnie, a właściwie do nas, i pierniczki upiec nakazała. Tak też uczyniłam. Przepis znalazłam, ciastu dojrzeć pozwoliłam, ciasteczka wycięłam, upiekłam, niektóre przypiekłam i przy pomocy mojego M. lukrem królewskim przyozdobiłam, a że w tej branży najlepsza nie jestem, to są takie, jakie są, co na fotkach widać.
Są wśród nich trochę bardziej wypasione, z których świąteczne zawieszki zrobiłam, aby mogły słodko dom przyozdobić i aromat piernika wokół rozsiewać.
Niektóre z nich do zaprzyjaźnionych trafią i mam nadzieję, że powierzone im zadanie spełnią.
W przyszłym tygodniu maślano bakaliowe ciasteczka upiekę i tym samym do Świąt nieco bardziej się przybliżę.
W międzyczasie porządkami się zajmę i trochę świątecznych dekoracji przygotują oraz do blogowych wyzwań się przyłożę, bo coś ostatnio dość kiepsko sobie z tym radzę i jakoś rytmu złapać nie mogę.
Jednak co nie co udało mi się zdziałać i do zegarowego SALu u Ani, na starcie 1 grudnia stanęłam.
Zgodnie z instrukcją, niezbędne materiały zgromadziłam,
i wczoraj pierwsze krzyżyki na kanwie przysiadły.
Przyznam się, że wzór tak bardzo do gustu mi przypadł, że nawet haftu koralikami spróbowałam.
Nie wiem jak Wam, ale mi ten wariant podoba się bardzo i już nawet pomysł na oprawę mam, szkoda tylko, że na jego realizację do maja poczekać muszę, bo taki grafik Ania, aby nas zbytnio nie męczyć, zaproponowała.
Jeszcze tylko banerek zabawy i mogę wrócić do mojej zwyczajnej zwyczajności, chociaż mam też plany z radością tworzenia związane, ale o tym za tydzień.
Życzę Wam pięknego tygodnia, pełnego zwyczajnej zwyczajności
Marysia
Twoje pierniczki u mnie zapachniały, smakowicie wygladają, częstuję się , bo kawkę sobie zrobiłam , a do kawki pierniczki pasują. U Ciebie jak widać przygotowania do świąt poczynione, nawet dekoracja... WOW!!! i Ty mówisz, że coś ci nie idzie z robotą. Zegar zaczęłaś rewelacyjnie. Bardzo mi się podobają te koraliczki - dmuchawce. Efekt końcowy z pewnością będzie rewelacyjny. Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Elu za odwiedziny i pozostawione miłe słowa. Pierniczkami częstuj się do woli.Te koraliki w zegarze też mi się podobają.Pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńOooo... jak u Ciebie już piernikami pachnie :) cudnie :)
OdpowiedzUsuńJakie tempo :) pięknie się zapowiada zegar :)
Miło Cię gościć Uleńko.Mam nadzieję, że zegar wypadnie zgodnie z oczekiwaniami.
UsuńSmakowite te pierniczki:) my z naszymi jeszcze nie wystartowaliśmy. Mamy czas;)
OdpowiedzUsuńNa pewno zdążycie a i bezpieczniejsze będą, bo moich ubywa i chyba będę musiała w bezpieczne miejsce je wynieść.
UsuńMarysiu, pierniczki - mniam! Ja planuję piec w weekend:) Pomysł na pierniczki wiszące świetny, bo ten zapach...
OdpowiedzUsuńA hafcik jak zwykle piękny będzie. Już podziwiam!
Buziaki
Dzięki, wiszące podkleiłam z tyłu lukrem, ale chyba lepiej byłoby klejem.Pozdrawiam i miłego pieczenia.
Usuńśliczne zawieszki Marysiu poczyniłaś:)nawet w podłogę z renifercem się wpasowały:)ślicznie wokoło i znowu mnie denerwujesz tą serwetką z łyżwami:)śliczna
OdpowiedzUsuńSerwetka fajna, niestety nie mam więcej, bo chętnie bym się z Tobą podzieliła, a nawet nie pamiętam, gdzie ją zakupiłam.Zawieszki to mój autorski pomysł więc tym bardziej się cieszę, że się podoba.Pozdrawiam.
Usuńtak wiem że nie masz bo w tamtym roku już cię o nią molestowałam:)
UsuńPierniczki wyglądają apetycznie, romantycznie i niepowtarzalnie 😊
OdpowiedzUsuńZegar zapowiada się piękny!!!
Pozdrawiam Alina
Dziękuję Alinko. bardzo lubię piec pierniki i całą wokół tego atmosferę a przy tym dom tak pięknie pachnie. Wzór zegara bardzo mi się spodobał i dlatego zgłosiłam się do SALu. Mam nadzieję, że efekt końcowy będzie zgodny z oczekiwaniami.
UsuńI mnie tutaj zapach tych pierniczków odnalazł, ale i oczy ich urodą nacieszyć mogę i chcę. Piękne święta się szykują, a zegar powolutku, powolutku, żeby za szybko czasu nie odmierzał. Zapowiada się pięknie i jeszcze piękniej :-) Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńJak widzę piernikowy zapach szerokie kręgi zatacza, i dobrze, natomiast, co do ich urody trochę wątpliwości mam. Szkoda, ze nie możesz ze mną przy kawie zasiąść i ich smakiem się podelektować. A zegar ... zobaczymy.
UsuńPięknie tu dziś u Ciebie z tymi pierniczkami. Aranżacje klimatyczne bardzo i pachnące...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego czasu oczekiwania :-)
Dziękuję bardzo. Bardzo lubię ten czas chociaż medialna komercja bardzo mi moje odczucia spłyca i zakłóca.
UsuńO kurczę zapachniało pięknie. Nic, trzeba też wziąć się za te pachnąca cuda 😉. Piękne zawieszki wyszły
OdpowiedzUsuńPowodzenia zatem.A może i Ty podobne zawieszki zrobisz?Pozdrawiam.
UsuńMaryś piękny pomysł podsunęłaś piernikowych zawieszek. Już Ci zapachem święta przywołałaś. Może i ja znajdę ochotę i czas by się takowymi cudami nacieszyć, robiąc je w zadumie. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńRób Haniu, rób, i podumaj. Zajmij ręce i głowę, będzie łatwiej, a efekt zachwyci i trochę radości przyniesie, czego tak bardzo, z serca Ci życzę.
UsuńMarysiu! Pierniczki wyglądają apetycznie, Wspaniały pomysł na piernikową ozdobę , Kiedyś jak była żywa choinka to na niej wieszało się pierniczki ,jabłuszka i inne smakołyki - Pozdrawiam Serdecznie
OdpowiedzUsuńA może warto do tego wrócić i urealnić wspomnienia.Pozdrawiam bardzo ciepło.
UsuńPiernikowa zawieszka super, chyba odgapię, bo pierniczki już mam- dostałam, i zapach mam również w całym mieszkaniu pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńOdgapiaj więc i niech pięknie Twój dom ozdobią i zapach piernika rozsiewają. Pozdrawiam kochana, bardzo serdecznie.
UsuńApetyczne pierniczki Marysiu, musi u Was cudnie pachnieć, a osoby obdarowane na pewno bardzo się ucieszą.:) Haft zapowiada się pięknie.:) Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie. Mam nadzieję, że moje zawieszki będą prezentem trafionym. A co do haftu, to wyszywanie tego wzoru sprawia mi prawdziwą przyjemność i tak naprawdę chciałabym już efekt końcowy zobaczyć.
OdpowiedzUsuńTe pierniczki pachną nawet przez monitor. Piękny masz już klimat świąteczny, Świeca z tą serwetką wygląda obłędnie. Piernikowe zawieszki i dekoracje są świetne i chyba się też zainspiruję. Super Ci wyszły zdjęcia w tych klimatach bożonarodzeniowych .
OdpowiedzUsuńZegar z koralikami wygląda rewelacyjnie. Pomysł mi się bardzo podoba a efekt końcowy będzie extra.
Buziaki Marysiu i powodzenia w wyszywaniu
Rób więc piernikowe zawieszki, niech zapachnie cudnie, ale zostaw trochę do kawusi, bo inaczej zawieszki Świąt nie doczekają.Zegar chwilowo w koszyku zalega, bo inny niedokończony haft na tamborku zasiadł, ale kusi mnie, aby do tych koralikowych dmuchawców wrócić.Pozdrawiam bardzo, bardzo serdecznie.
Usuńpiekne pierniczki i dekoracje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie.
UsuńPięknie wyszły Wasze pierniczki. Udekorowane sa cudnie. Pomysł z wykorzystaniem pierników na zawieszki bardzo mi się spodobał. Haft bardzo ładny , dodatek koralików powoduje świetny efekt. Ja zaczynam działać świątecznie w kuchni dopiero w okolicach 13 grudnia. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńKonkrety też na później zostawiam, ale ciasteczkami raczymy się w czasie adwentu, radośnie oczekując na ten wielki dzień.Koraliki w hafcie też mi się podobają i nie żałuję, że taką decyzję podjęłam.Pozdrawiam.
UsuńFantastyczna atmosfera już u Ciebie panuje. Pierniczki wyglądają na bardzo smakowite, chętnie bym przekąsiła parę. :) Podoba mi się pomysł z koralikami, jest tak elegancko, ciekawie, delikatnie. <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie, życzę, by czas przygotowań do świąt był bardzo magiczny, bardzo radosny. <3 :)
Podobne życzenia ślę do Ciebie. Ciesz się radością przygotowań a na pierniczki zapraszam.
UsuńKochana pierniczki wyglądają bardzo apetycznie!!!Wspaniała piernikowa dekoracja!!!
OdpowiedzUsuńHafcik zapowiada się przepiękny!!! Cieplutko pozdrawiam:))
I naprawdę smakują wybornie. Dziękuję za odwiedziny i za doping.Pozdrawiam.
UsuńZ przyjemnością oglądam Twoją piernikową ucztę i czekam niecierpliwie aż powącham i spróbuję:) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńTo sobie jeszcze trochę z niecierpliwości poprzytupuj. Mikołaj Ciebie na końcu kolejki postawił, na ciasteczka i mleczko licząc.
UsuńPierniki są doskonałe! Mam takiego łasuszka , który za piernikami wręcz przepada. Zapach w domu jest wręcz niebiański. Zdobienie też jest moją słabszą stroną. Ważny jest smak i zrobienie przyjemności najbliższym. Super zdjęcia.Serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTakie sympatyczne , korzeniami pachnące nastroje świetnie z przedświąteczną gorączką współgrają. Mam nadzieję, że apetyt łasucha na pierniczki zostanie zaspokojony a i w domu korzenny aromat zagości.
UsuńThe content of your blog is exactly what I needed, I like your blog,
OdpowiedzUsuńI sincerely hope that your blog a rapid increase in traffic density,
which help promote your blog and we hope that your blog is being updated.
หนังไทย
Korzenny zapach pierników lubię ale jeść go niekoniecznie muszę, więc podoba mi się opcja dekoracyjna :)
OdpowiedzUsuńA specjalnie przyszłam zobaczyć jak koralikowe dmuchawce wyglądają...
No zacnie!
Ania więc dorą reklamęmi zrobiła. Dziękuję wiec za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńAż zazdroszczę ci tych piernikowych klimatów. Zawsze sama marzyłam o takich ozdobach i choince przybranej w piernikowe zawieszki. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTo może spróbujesz w tym roku?Pozdrawiam.
UsuńJa pierników nie będę piekła bo mi nie wychodzą ale ciasteczka upiekę lada dzień. Piękne są te piernikowe dekoracje Twoje. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Jestem pewna, że ciasteczka będą wyborne.
UsuńNo piekne piernikowe dzieła!!! Reniferki szczegolnie mi sie spodobały :) zegar bedzie wspaniały !!! miłych swiatecznych przygotowań Marysiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko. U Ciebie na pewno gwarno przed Świętami.Pozdrawiam.
UsuńAch! Jak pięknie... i pachnąco :D Cudownie wyglądają te pierniczkowe zawieszki, oczu od nich nie mogłam oderwać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Dzięki. Zawieszki dzisiaj w świat pojadą i będą pachniały w innych domach, jeśli po drodze się nie połamią.Pozdrawiam.
UsuńPierniczki to święta. Tak eiwi zaczęłaś już świętować.
OdpowiedzUsuńTakie czy siakie najważniejsze, że Twoje.
Pozdrawiam cieplutko.
Moje i smaczne, w przyszłym roku nad zdobieniem popracuję.Pozdrawiam świątecznie.
OdpowiedzUsuń