Na przedwiośniu życie jakby od nowa się zaczyna, aby swój kolejny roczny krąg zatoczyć.
Słońce coraz wyżej , krokusy, śnieżyczki i hiacynty ku jego coraz cieplejszym promykom nieśmiało główki wystawiają, trawka z lekka zielenić się zaczyna, kotki na wierzbie o Wielkanocy przypominają,
a tu...
dwie wystrojone choinki w kadr się wepchnęły i na dobre słowo czekają.
Trochę jakby nie z tej ziemi były, bo do Bożego Narodzenia jeszcze wiosnę, lato i jesień przemierzyć trzeba, ale one jak te panny roztropne, spokojnie na oblubieńca czekają, aby we właściwym czasie dobrą nowinę ludziom obwieścić.
Tym czasem do Uli polecą, aby wśród sobie podobnych trochę czasu spędzić i zasadom przez gospodynię ustalonym sprostać.
Lecz nie tylko choinki oblubieńca wyglądają, bo jakiś czas temu, między pisanki, zajączki i wiosny zwiastuny, dwa aniołki, w zimowe szaty odziane na tamborek wskoczyły, i teraz w roli zawieszek do Xgalaktyki się wybierają.
Przyznam, że to trochę nieoczywiste do zimowych klimatów na przedwiośniu wracać, podczas gdy wszystko dookoła do życia się budzi, ale jak stare przysłowia głoszą, "W marcu jak w garncu" a
i "Kwiecień plecień...", więc wszystko zdarzyć się może.
Ciekawe jak maj, czerwiec, lipiec i kolejne miesiące wytłumaczę ?
Ale dziś tym przejmować się nie będę, przyjdzie czas będzie rada.
Ale to nie koniec wyzwań,
jeszcze pewien mały aniołek chciałby Wam swoje istnienie obwieścić, aby potem, jako kolejna Celinka, do chorych dzieci w odwiedziny się wybrać i trochę radości im sprawić.
Mam nadzieję, że dobrze jako przytulanka się sprawdzi i smuteczki , choć na chwilkę odgoni.
Ot, i to już koniec moich dzisiejszych dywagacji na temat zdarzeń wcale nieoczywistych.
Miłego tygodnia, pełnego zdarzeń całkowicie oczywistych Wam życzę
Marysia
Słońce coraz wyżej , krokusy, śnieżyczki i hiacynty ku jego coraz cieplejszym promykom nieśmiało główki wystawiają, trawka z lekka zielenić się zaczyna, kotki na wierzbie o Wielkanocy przypominają,
a tu...
dwie wystrojone choinki w kadr się wepchnęły i na dobre słowo czekają.
Trochę jakby nie z tej ziemi były, bo do Bożego Narodzenia jeszcze wiosnę, lato i jesień przemierzyć trzeba, ale one jak te panny roztropne, spokojnie na oblubieńca czekają, aby we właściwym czasie dobrą nowinę ludziom obwieścić.
Tym czasem do Uli polecą, aby wśród sobie podobnych trochę czasu spędzić i zasadom przez gospodynię ustalonym sprostać.
Lecz nie tylko choinki oblubieńca wyglądają, bo jakiś czas temu, między pisanki, zajączki i wiosny zwiastuny, dwa aniołki, w zimowe szaty odziane na tamborek wskoczyły, i teraz w roli zawieszek do Xgalaktyki się wybierają.
Przyznam, że to trochę nieoczywiste do zimowych klimatów na przedwiośniu wracać, podczas gdy wszystko dookoła do życia się budzi, ale jak stare przysłowia głoszą, "W marcu jak w garncu" a
i "Kwiecień plecień...", więc wszystko zdarzyć się może.
Ciekawe jak maj, czerwiec, lipiec i kolejne miesiące wytłumaczę ?
Ale dziś tym przejmować się nie będę, przyjdzie czas będzie rada.
Ale to nie koniec wyzwań,
jeszcze pewien mały aniołek chciałby Wam swoje istnienie obwieścić, aby potem, jako kolejna Celinka, do chorych dzieci w odwiedziny się wybrać i trochę radości im sprawić.
Mam nadzieję, że dobrze jako przytulanka się sprawdzi i smuteczki , choć na chwilkę odgoni.
Ot, i to już koniec moich dzisiejszych dywagacji na temat zdarzeń wcale nieoczywistych.
Miłego tygodnia, pełnego zdarzeń całkowicie oczywistych Wam życzę
Marysia
Podziwiam hafty- wszystkie piękne i pięknie oprawione, ale ta pierwsza choinka dzisiaj mnie i zaskoczyła i zachwyciła,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Dziękuję Reniu za miłe słowa. nad choinkami dość długo myślałam a potem zadziałał impuls i są.Pomysł na pierwszą na użytym papierze znalazłam. Uściski.
UsuńZa oknem pada drobny śnieg, a ja podziwiam Twoje cudowne hafty i choineczki i zrobiło się nastrojowo.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jeszcze trochę świątecznej atmosfery udało mi zatrzymać. Pozdrawiam.
UsuńWszystko świetnie wpasował się......u mnie mroźno i słonecznie, jak w karnawale urocze wykonanie, super, ściskam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu, u nas tez lekki mrozik trzyma, ale wiosnę już coraz bardziej widać.Pozdrawiam.
UsuńMarysiu cudowne Twoje hafciki na zawieszkach jak i Aniołek na podusie. A choinkowe kartki mnie bardzo zaskoczyły i jeszcze bardziej zachwyciły . Pomysły na choinkę miałaś genialne !!
OdpowiedzUsuńPozdrawia i udanego weekendu życzę.
Dziękuję Aniu. Czasem fajnie być zaskoczonym i cieszę się, że moim choinkom udało się to zrobić, tym bardziej, że pomysł jest całkowicie mój.Pozdrawiam.
UsuńWytworki jak najbardziej stosowne do mojej dzisiejszej aury - śnieżek pada delikatnie, jak w grudniu :) Choineczki śliczne ale aniołki zachwycające!
OdpowiedzUsuńDziękuję Małgosiu, jak widać zima jeszcze nie odpuszcza więc udało mię w aurę wpasować. Pozdrawiam.
UsuńWszystkie Twoje dzieła zachwycają, nie ważne co za oknem. Twoje hafty zawsze są na miejscu.☺
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, miło mi to czytać. Lubię haftować i poświęcam temu zajęciu prawie każdą wolną chwilkę, tym bardziej więc się cieszę, że wielu się podobają.Pozdrawiam.
UsuńPiękne karteczki i piękne hafciki:)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i tak samo pięknie pozdrawiam.
UsuńKarteczki choinkowe bardzo ładne. Ciekawie zmodyfikowałaś formę.
OdpowiedzUsuńHaftowane zawieszki z aniołkami świetne. W połączeniu ze śniegiem, który spadł nocą u mnie zrobiło się bardzo świątecznie. Aniołek w niebieskiej sukience uroczy. Pozdrawiam i życzę twórczego weekendu.
Dziękuję bardzo za tak wyczerpujący komentarz.Forma kartek to taki matematyczny myk, cieszę się, ze się podoba.
UsuńTe choinkowe karteczki zawładnęły moim sercem. To niesamowite jak zmiana formy wpływa na odbiór.
OdpowiedzUsuńSerducha to w ogóle uwielbiam więc też się nimi zachwycam.
A celinka po prostu rozczulająca
Dziękuję Madziu.Masz rację, forma znacznie na nasz odbiór oddziałuje, a odmienność budzi zainteresowanie i często podziw.Lubię przełamywać schematy, choć nie zawsze wywołuje to pożądany skutek. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńKartki choinki są świetne. Bardzo mi się podoba ta trójkątna. Serca są rewelacyjne, a aniołki urocze.
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj biało Marysiu i ten post jak najbardziej pasuje do zaśnieżonego krajobrazu zza okna.
Miłego weekendu:)
Dziękuję i cieszę się, ze moje prace w Klimat się wpasowały i jeszcze na dodatek oczy cieszą. Pozdrawiam.
UsuńŚliczne prace Marysiu.:) Rewelacyjnie rozgryzłaś temat choinki, a szczególnie podoba mi się forma z trzech trójkątów. Hafciki też piękne, a moje serce skradł aniołek w czerwonym płaszczyku. Pozdrawiam cieplutko.:)
OdpowiedzUsuńDzięki bardzo. Cieszę się, że choinki wzbudziły tak wielkie zainteresowanie. Czasem udaje mi się zadziałać przez zaskoczenie. Pozdrawiam.
UsuńChoineczki śliczne, dla mnie szczególnie ta zielona przypadła do gustu. Hafty- piękne! Jak ślicznie prezentują się na serduszkach. I czas nie ma tu nic do rzeczy. Zawsze jest pora. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMasz racje, na nasze pasje zawsze jest pora i niech tak bedzie. Dziękuję za miłe słowa i serdecznie pozdrawiam.
UsuńWspaniałe prace...każda jedna.
OdpowiedzUsuńBardzo pomysłowe i nietuzinkowe karteczki, na pewno obdarowani się ucieszą z takich cudeniek.
Aniołeczek równie słodki i najważniejsze, że z odrobiną Twojego serca.
Na koniec zostawiłam sobie aniołkowe zawieszki, które są mega piękne. Oczywiście zachwycam się również sesją zdjęciową...jak zwykle magiczna:)
K.
Dziękuje za tak wyczerpujący i pełen miłych słów komentarz. Cieszę się, ze moja praca znalazła Twoje uznanie.Z sesją zdjęciową różnie bywa, czasem trudno znaleźć właściwą oprawę, ale staram się i miło, że to zauważyłaś. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu, kartki-choinki są przepiękne, bardzo oryginalne, a serduszkami jestem zachwycona :-)
OdpowiedzUsuńTen ostatni aniołeczek to piękny dar Twojego dobrego serduszka.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego weekendu 😃
Dziękuję Iwonko. Miło, że zajrzałaś i jeszcze tak pięknie chwalisz.Pozdrowienia i uściski.
UsuńPrzepiękne cuda pokazujesz :-) Choinki są rewelacyjne, a ta pierwsza mnie ujęła swoim kształtem i prostotą i nie wiem, czy po prostu nie zmałpuję tego kształtu bo nic dla Uli nie mam i już nawet odpuścić miałam, więc kto wie … Hatfy są cudne, przepiękne i tak rewelacyjnie zagospodarowane, że napatrzeć się nie mogę. Piękności sama i jeszcze ten Anioł. Cuda, cuda, ogłaszają :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
A małpuj ile chcesz i piękne dzieła twórz, potem pokaż a ja chwalić będę. Cieszę się, ze udało mi się Cię zainspirować, ja podpowiedź na zastosowanym papierze znalazłam. Za pochwałę haftów tez dziękuję, oczywiście. Pozdrowienia i serdeczne uściski.
UsuńAniołki są urocze już zazdroszczę temu do kogo trafią. Choineczki bardzo oryginalne będą pięknym prezentem.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie i pozdrawiam.
UsuńPiękne karteczki Marysiu , serducha są wyjątkowe , bardzo mi się podobają.Miłego weekendu.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu, ja tez bardzo lubię zawieszki w kształcie serc. Pozdrawiam.
UsuńLovely projects, Marysia!!!!!!!! Kisses, my friend.
OdpowiedzUsuńThanks a lot, Mia. I'm happy you still visit me.Best greetings.
OdpowiedzUsuńŚliczne cudeńka Marysiu, zwłaszcza ten aniołek... cudo! Pozdrawiam serdecznie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za kolejne odwiedziny i miły komentarz. Pozdrawiam.
UsuńMarysiu tak pięknie się sprawiłaś , że oczu nie mogę oderwać od tych śliczności !!! Choinka w szarościach jest śliczna , aniołeczek przesłodki, a skrzydlate hafciki na serduchach boskie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia cieplutkie ślę :}}}
Dziękuję za przemiłe słowa i za to, że bywasz u mnie. Miło Cię gościć. Pozdrowienia i uściski.
OdpowiedzUsuńCudne te aniołki i serduszka :) Moc uścisków :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i pięknie pozdrawiam.
UsuńJa tu zdarzeń nieoczywistych nie dostrzegam, bo jest pięknie perfekcyjnie i pomysłowo, czyli jak zawsze u Ciebie. A wiosna nas pewnie jeszcze nieraz zimą poczęstuje więc i choineczka i anielskie skrzydełka przydać się mogą. Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńDzięki Olu, miło, że takie jest Twoje zdanie, ale za zimową aurą wcale nie tęsknię, w zamian wolę choinki nawet w upalne lato haftować. Pozdrawiam.
UsuńBardzo mnie choineczki zauroczyły. Miałaś pomysł Marysiu pszedni a wykonanie perfekcyjne. Zawieszki serduszkowe cudowne z aniołkami. Fajny wzór. Sądzę, ze podusia z takim Aniołkiem ukoi i uspokoi każdego maluszka. Pozdrawiam Marysiu serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu. Choineczki tak jakoś same, prawie przez przypadek powstały, tym bardziej cieszy fakt, że takim powodzeniem się cieszą.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu wyjątkowe prace stworzylas :) hafty u Ciebie zawsze cudnie dopracowane i poeknie wykończone :) serca mnie wciąż zachwycają !!! Ale choinki sa naprawdę niezwykle i niestandardowe! Rewelacja !!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko. Bardzo przyjemnie takie komentarze się czyta i po ich lekturze z ochotą ogromną za tamborek chwytam. Uściski dla Was wszystkich.
OdpowiedzUsuńale wspaniałe i karteczki a serca wymiatają:)
OdpowiedzUsuńcudne:)
Dzięki, wiem, że lubisz serducha. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace mi się bardzo podobają :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWszystkie prace piękne!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie zrobiłaś choineczki a serducha oczarowały mnie:)
Pozdrawiam:)
Choineczki fajne :)
OdpowiedzUsuńJanioły cudne. Uwielbiam twoje krzyżyki :)
Po pierwsze lubię tu wpadać dla tych słów...dobranych i pisanych poetycko...
OdpowiedzUsuńI te cudowne prace...ZAWIESZKI prześliczne, a strojne panny naprawdę eleganckie :)
Pięknie u Ciebie :) wszystkie prace bez wyjątku są wspaniałe :)
OdpowiedzUsuń