Z gustami się nie dyskutuje, z czytelniczymi też. Lubimy czytać to, co do nas przemawia, co nas uczy, intryguje, dodaje otuchy, buduje nasze wnętrze, co nas bawi, czasami smuci lub wywołuje głębokie refleksje.Są książki na miłe wolne popołudnie czy wieczór i takie na spokojny poranek, gdy cały dom otula cudowna cisza. I takie właśnie poranki lubię najbardziej. Sięgam wtedy po książki "dyżurne" pełne stopchwilek. Otwieram je na przypadkowej stronie i czytam.Od czasu do czasu przerywam i zanurzam się we własnych myślach. Czasami tonę.Takie "bycie" sama ze sobą w ciszy poranka ma ogromną moc, działa jak najlepszy psychoanalityk. Trzeba tylko mieć odwagę wsłuchać się w siebie, poznać i zrozumieć własne emocje. Odważnie spojrzeć prawdzie w oczy i zacząć nowy dzień z uśmiechem na ustach, z radością i nadzieją w sercu.
A oto moje specjalistki od leczenia duszy i ładowania akumulatorów pozytywną energią.Setki stopchwilek ukrytych między stronicami, czekających cierpliwie na odkrycie.
I jeszcze trochę radości z tworzenia, czyli kolorowe zakładki, które pozwalają zatrzymać czas i nie dają pogubić myśli.
I tym kolorowym akcentem kończę moją dzisiejszą pisaninę życząc Wam miłego weekendu.
Pozdrawiam
Marysia
A oto moje specjalistki od leczenia duszy i ładowania akumulatorów pozytywną energią.Setki stopchwilek ukrytych między stronicami, czekających cierpliwie na odkrycie.
I jeszcze trochę radości z tworzenia, czyli kolorowe zakładki, które pozwalają zatrzymać czas i nie dają pogubić myśli.
I tym kolorowym akcentem kończę moją dzisiejszą pisaninę życząc Wam miłego weekendu.
Pozdrawiam
Marysia
"Jesteś cudem" kupiłam koleżance na prezent, bo bardzo mi sie spodobała.
OdpowiedzUsuńJa też otrzymałam w prezencie za co ofiarodawczyni bardzo dziękuję.
UsuńPiękne zakładki , czytanie staje się jeszcze przyjemniejsze. Masz rację , bardzo ważne jest zatrzymanie się i pobycie z samym sobą w tym zwariowanym pędzącym życiu. Mieć radość z małych rzeczy to moje motto . Nawet w najgorszym położeniu staram się odszukać jakieś plusy. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńI tak trzymaj. Czy wspierasz się jakąś ulubioną lekturą?Jeśli tak, to chętnie poznałabym tytuły.
UsuńFajny post. Cały mój. Też tak mam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne zakładki.
Pozdrawiam serdecznie:)
A więc witaj w klubie
UsuńPiękne zakładki :) Kocia jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńDziękuję.
UsuńLubię książki, bo przenoszą mnie w inny świat:)
OdpowiedzUsuńKocia zakładka przeurocza!
Tak, to takie cudowne podróże pełne wrażeń, że aż czasem trudno wrócić do rzeczywistości.
UsuńDziękuję Ci ogromnie za to, że umieściłaś mnie w takim doborowym towarzystwie. Zakładki przepiękne, jestem pełna podziwu.
OdpowiedzUsuńTwoje myśli są mi bardzo bliskie i dlatego tomik Twoich wierszy zyskał miano książki dyżurnej.Towarzystwo rzeczywiście doborowe, ale uważam, że tam właśnie, z Twoją poezją, znaleźć się powinnaś.Dzięki za pochwałę moich zakładek.
UsuńMarysiu! Bardzo ładne Zakładki - Pozdrawiam Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu za miłe słowa i za to, zjawiasz się pod każdym moim postem. Kiedyś podobała Ci się jedna zakładka, taka różowo-zielona. Jest Twoja.Prześlij mi na maila Twój adres, to w niedługim czasie zjawi się u Ciebie.Pozdrawiam,
UsuńFakt z gustami się nie dyskutuje ! Książki mi są znane :)
OdpowiedzUsuńZakładki urocze i nawet " kocią " wypatrzyłam !!
Dziękuję. Widzę, że "kocia" ma szczególne powodzenie.
UsuńBywa, że uciekam od takich refleksji, z premedytacją, chociaż zawsze lubiłam sobie porozmyślać przy dobrej książce. Bardzo mi się spodobał wiersz... i zakładki oczywiście:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńCzasami trudno myśli skierować na właściwe tory i może wtedy najlepszym rozwiązaniem jest ucieczka.
UsuńKsiążki znam:) Przeczytałam wszystko R.Brett -mam nawet jej kalendarz:)Koty na zakładce są rewelacyjne:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję. Cieszę się, że sięgamy po tę samą literaturę, to znaczy, że myślimy podobnie.
OdpowiedzUsuńsliczne zakładki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńWspaniałe zakładki!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMiła Marysiu, zainteresował mnie szczególnie jedna z tych książek. Ale uwagę moją zwróciły zakładki. Śliczne! Lekki, delikatny haft. wyraziste kolory , ładne wzory. Do książek- przepiękne. Ja pamiętam , że milion lat temu, robiło się zakładki z kliszy do aparatów fotograficznych. Teraz wzornictwo jest przepiękne. Dokładnie takie, jak Twoje !
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
Dziękuję za uznanie.Też pamiętam zakładki zrobione z kliszy fotograficznej.Dzisiaj bardzo lubię haftowane, tym bardziej, że wzorów jest bardzo dużo i jest w czym wybierać.Ponadto robi się je dość szybko i przyjemnie. Są doskonałym upominkiem na różne okazje.
UsuńPiękne, radosne, kolorowe zakładeczki!
OdpowiedzUsuńWspaniale, że możesz zatopić się w ciszy poranka i delektować czytaniem :-)
Mi bardzo tego brakuje i na razie takie książki do rozmyślań czekają na półce...
Dziękuję. Nie martw się przyjdzie czas cichych poranków i książek do rozmyślań. Wtedy przyda się zakładka,którą, jeśli będziesz chciała, wyhaftuję specjalnie dla Ciebie.
UsuńMiłego czytania i wielu refleksji.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńOstatnio marzę o takiej samotnej chwili, gdy będę mogła sie wyciszyć i pomyśleć.
OdpowiedzUsuńNiestety jeszcze trochę mi przyjdzie poczekać:)
Na pewno kiedyś znajdziesz czas tylko dla siebie i będziesz chłonąć uzdrawiającą ciszę.Tego serdecznie Ci życzę.
UsuńBardzo ciekawe książki przedstawiłaś. Zaś zakładki rewelacyjne. Sama nie wiem, która bardziej mi się podoba. Ale chyba kocurkowa...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Kocurkowa jest weselsza więc bardziej przyciąga wzrok.Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
OdpowiedzUsuńJestes cudem tez mam :) a zakładki urocze, zwłaszcza kociaki!
OdpowiedzUsuń