... światełkami cmentarze zapłoną,
wśród spadających liści wspomnienia popłyną,
nad przemijaniem się zadumamy
i w daleką przyszłość nasze myśli pobiegną.
Już za chwilę...
Potem emocje opadną,
wspomnienia wyrazistość stracą,
zaduma oczekiwaniu na dobrą nowinę miejsca ustąpi,
i znów rok wydarzeń kolejne koło zatoczy.
A tym czasem,
przygotowania poczynić należy, aby kolejne Święta pięknie przyjąć.
Już wkrótce ciasto na pierniki zarobię,
świąteczne menu z chłopakami ustalę,
o prezentach pomyślę,
kartki z dobrą nowiną roześlę
i na pierwszą gwiazdkę,
w wigilijny wieczór ,
czekać będę,
Na dowód , że wszystko zgodnie z planem się toczy,
dwie swingowe karteczki, dla Ulki powstały,
i domkowa zawieszka, która na Kasiną zabawę się uda.
Przyznam, że rzeczona ozdóbka, nieco "popalić" mi dała,
za przyczyną misternego wzoru i drobniutkiej kanwy,
ale myślę, że warto było nieco się potrudzić,
aby teraz jej delikatnością i finezją oczy cieszyć.
Zaś zabawa z kartkowymi formami , swoją różnorodnością, do porzucenia rutyny zmusza,
i tym samym nowego spróbować pozwala.
Przyznam, że bardzo mi to odpowiada, moją wyobraźnię rozbudza i nowe umiejętności rozwija.
A oto efekty moich starań,
mam nadzieję, że podobać się będą.
A na koniec pozwólcie na gruszki pięknej Heleny się zaprosić,
które w aromatycznej kąpieli z czerwonego, korzeniami pachnącego, wina zażyły,
potem w czekoladę się oblekły,
prażonymi migdałami obsypały
i na imieninowym stole Tadeusza i Szymona krótką chwilkę pobyły.
Jeszcze tylko banerki do wymienionych zabaw wiodące
i do codziennych obowiązków zmykam,
bo przecież
już za chwilę...
Pozdrawiam serdecznie
Marysia