zwykłe drzwi od kuchennej szafki, a właściwie drzwiczki. Wszystko zaczęło się od pomysłu zaproszenia do naszej kuchni Tekli, czyli zmywarki.Pomysł ten, mimo swojej genialności, wywołał dość istotne kuchenne rewolucje. Zaburzony został spokój i linia zabudowy tej niezwykle ważnej strefy naszego domostwa. Tekla zajęła należne jej miejsce, a w garażu, przez długi czas, pomieszkiwały rzeczone drzwiczki, już niepotrzebne, ale w całkiem dobrej kondycji. Długie miesiące omijałam je obojętnie, aż któregoś dnia , pod wpływem nagłego impulsu zrodził się pomysł. W ruch poszły pędzle, farby, transferowe wzory i powstało takie COŚ, niby wieszak, niby panel ścienny, niby nie wiem co, które zawisło w naszej sypialni urządzonej w delikatnym stylu shabby. Może się podobać lub nie, ale to już kwestia gustu, a z tymi się nie dyskutuje. Pomysł został zrealizowany i przez jakiś czas, dopóki nie zostanie wyparty przez inne COŚ, powisi na sypialnianej ścianie w pastelowym kolorze lawendy.
I tak oto niepotrzebne stało się przydatne.
I tym optymistycznym akcentem kończę na dzisiaj
Marysia
lubie tutaj zaglądać codziennie wyczekuję co napiszesz i pokażesz:)
OdpowiedzUsuńcudnie to ozdobiłaś takie nic a jak cieszy :)lubie takie metamorfozy :)
Oj,jak miło.Zaglądaj jak najczęściej i pisz, co myślisz a jeśli chodzi o metamorfozy, to ja bardzo lubię takie kombinacje, które pozwalają zrobić coś z niczego, to taki swoisty,nieco artystyczny recykling.
UsuńKażdy pomysł , który pozwoli odróżnić sypialnię od ekspozycji w sklepie meblowym jest świetny. A ten w dodatku jest nadzwyczaj udany.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję. Lubię wprowadzać "duszę" do otoczenia, w którym przebywam i cieszę się, że są jeszcze ludzie, którzy myślą podobnie.
UsuńSuper pomysł.Podziwiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu i pozdrawiam serdecznie.
Usuńsuper wyszło i fajnie wyglada a ten manekin to stempel ,że decu ?
OdpowiedzUsuńTo transfer, a wieszaczki druciane, kupione w sklepie.Cieszę się, że Ci się podoba.
Usuńfajnie transfer wyszedł :) manekinki sa super :*
UsuńMnie sie podoba ale racja ze o gustach sie nie dyskutuje i kropka!:) sciskam Marysiu !
OdpowiedzUsuńCieszę się, a z gustami już dawno przestałam dyskutować i w to pomogło mi odnaleźć siebie. Pozdrawiam.
UsuńUtalentowana z Ciebie kobieta. Bosko Ci to wyszło. Bardzo mi się podoba, fajne i takie romantyczne. :) Lawendowa ściana jest piękna. Ja kocham wszelakie odcienie fioletu, więc dla mnie perfekcyjnie to wygląd. :)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu kochana. :)
Dziękuję Aguś.Fiolety i biel, to moje kolory, chociaż ostatnio dołączyły d nich turkus i szafir. Nie wiem skąd mi się to bierze, ale tak mi się podoba.
UsuńLubię nietuzinkowe dekoracje:) przynajmniej nie jest żywcem wyjęta z katalogu jakiegoś sieciowego sklepu z domowymi gadżetami:)
OdpowiedzUsuńI o to właśnie chodzi. Jest moja i tylko moja, i to jest taka fajna inność.
UsuńWspaniała dekoracja!
OdpowiedzUsuńMarysiu! Bardzo Pomysłowo wykorzystałaś drzwiczki, Ozdoba Wspaniała - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu, jak widać drzwiczki zyskały drugie życie i cieszą oczy.Pozdrawiam.
UsuńBardzo dobry pomysl. Uwielbiam te przecierki, dodaja rzeczom niepowtarzalnego klimatu. Super. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję Haniu i pozdrawiam serdecznie.
UsuńMnie sie podoba, ale fakt trzeba lubić taki styl:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł i wykonie Marysiu
Pozdrawiam serdecznie
Ja go lubię i czuję się w nim dobrze.Dziękuję za odwiedziny i pozdrawiam.
UsuńEfekt końcowy wypadł idealnie:0
OdpowiedzUsuńStarałam się.
UsuńRewelacyjne drugie życie dałaś tym drzwiczkom, Marysiu!
OdpowiedzUsuńCudowna metamorfoza.
Miłej niedzieli życzę :-)
Takie drugie życie, to ciekawa alternatywa i pewnego rodzaju wyzwanie.
UsuńHello dear Marysia!
OdpowiedzUsuńSuch a beautiful shabby chic creation!
Love the transfer images you choose!
Have a lovely new week!
Dimi...
Yhanks. I love shabby chic and there is a lot of shabby things at my home.I love do it.
UsuńFakt niektóre nasz niby nieprzydatne rzeczy długo czekaję na drugie życie, ale jak juz dostaną swoje 5 minut stają się oryginalną dekoracją.
OdpowiedzUsuńMarysiu pomysł miałaś świetny , wykonanie po mistrzowsku. dolne masz łapki.
Pozdrawiam
Niesamowity lifting, aż miło oko zaczepić :D Kto by pomyślał, że z takich drzwiczek można wyczarować coś tak urokliwego :)
OdpowiedzUsuńJak będę zmieniać kuchnię to podaruje Ci wszystkie drzwi:-) A tak na serio to świetna, oryginalna dekoracja, która bardzo pasuje do Twojej sypialni. Brawa za kreatywność i wykonanie.Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńLubię recykling! :) Dałaś drzwiczkom drugie życie ;)
OdpowiedzUsuńCudowny pomysł i cudowne wykonanie:)
OdpowiedzUsuńw sumie...to jest genialne!
OdpowiedzUsuńte sudne wieszaczki przy tym transferku...cudo!
Podziwiam tych którzy mają pomysły na przerobienie nieprzydatne na PRZYDATNE:)
OdpowiedzUsuń