niedziela, 30 sierpnia 2020

To się zwykle tak zaczyna...

... od mocniejszego bicia serca, motyli w brzuchu i różowych okularów,

aż osiągnie apogeum,

i na ślubnym kobiercu stanie.

A jak ślub, to i kartka stosowna być musi, a właściwie dwie.

Pierwsza,

sercowe zmagania ujawnia, 

druga dzieło wieńczy.










                                 I obie razem, aby skutki sercowych perypetii pokazać.




Nie wiem, czy Wam do gustu przypadły, ale ja, za całkiem udane je uważam.

Mam nadzieję, że życzenia w środku ukryte się spełnią,

Młoda Para, przez długie lata, szczęśliwe życie wieść będzie.


Pozdrawiam Was bardzo serdecznie,

za komentarze i miłe słowa dziękuję

i...

do następnego napisania.


Marysia




13 komentarzy:

  1. Mi się podobają:) Szczególnie ta pierwsza - pomysł rewelacyjny!!!
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudne kartki. Drugi wzór znam . Ale pierwszy jest rewelacyjny. ☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Wzór z EKG mnie zachwyca, jest cudownie wykonany! Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niezwykłe, niebanalne kartki !Miłego dnia😊

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana Marysiu, te karteczki są przepiękne. Tak niewiele trzeba by pokazać tę miłość... Pozachwycam sie jeszcze. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  6. Niezwykle i niebanalnie to mało powiedziane i banalnie raczej.
    Pomysł "tynfa wart"!
    Pięknie.
    I Intrygująco...

    Pozdrawiam cieplutko <3

    OdpowiedzUsuń
  7. od motyli od motyli Marysiu :)
    :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zaujímavé a krásne pohľadnice, páčia sa mi :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wspaniałe karteczki Marysiu.:) Pozdrawiam serdecznie.:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne, wyważone, takie w punkt są Twoje kartki Marysiu oraz oczywiście perfekcyjnie wykonane. Jak dla mnie .... mogłabym takie dostać :-) :-) :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger