niedziela, 4 czerwca 2017

Sztućce na pikniku

Piękna pogoda sprzyja biesiadowaniu na świeżym powietrzu. W otoczeniu kwiatów i przy akompaniamencie ptasiego świergotu nawet najprostszy posiłek smakuje wyśmienicie. Zapraszam Was dzisiaj na tartę z truskawkami, ale zanim podam do stołu pokażę to, co udało mi się stworzyć w ostatnich dniach. Najpierw wzięło mnie na małe formy i chciałam spróbować backstitchu. Zainspirowało mnie Igłą malowane, gdzie znalazłam mini wzorki z ogrodem i latem zawiązane.Złapałam bakcyla i ponownie zaprzyjaźniłam się z kanwą, tamborkiem, igłą , mulinką i maszyną do szycia.Zmieniłam też miejsce gniazdowania, z kanapy przeniosłam się na taras licząc na doping rzeszy wróbelków, które na dobre zadomowiły się w świerkach i  bluszczu. Krzyżykowałam bardzo pracowicie nie mając pomysłu na efekt końcowy, ale pomysły zwykle rodzą się przypadkiem, więc na taki właśnie przypadek liczyłam.A tym czasem prace postępowały.














Hafciki wykonane i co dalej? I tu właśnie zadziałał przypadek, czyli spacer i truskawki na straganie, takie czerwone, pachnące i słodkie. Nagły impuls - tarta.Oczami wyobraźni ujrzałam złotą bezę,truskawki i kruchy spód. 


Do tego filiżanka kawy, ogród, słońce i...







...sztućce na pikniku.

Jak Wam się podoba sposób podania? 

Pozdrawiam

Marysia

42 komentarze:

  1. Fantastyczny i bardzo oryginalny.
    Jestem oczarowana:))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję, czyli czasem warto liczyć na przypadek.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. jak dla mnie genialne rozwiązanie:)
    szyłam już takie kieszonki na sztućce, ale te haty i len wyglądają świetnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki. Też mi się podoba takie połączenie, nieco siermiężny len i delikatny haft na kanwie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Marysiu, Ty jesteś niesamowita! Pyk, pyk i zrobione! ;) Fajnie, że pokazałaś proces, bo ja niehaftująca. Te hafciki są przesłodkie. :)) A efekt końcowy powalił mnie. Myślałam o jakiś obrazeczkach, a tu taka niespodzianka! Cudowna praca!
    uściski serdeczne

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi się podoba to Pyk, pyk i właśnie sobie pykam, ale to już niespodzianka.

      Usuń
  6. Jestem zachwycona sposobem podania! Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Rewelacja. ! I hafty i cała piękna skromna oprawa, ekstra:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, jak widać minimalizm w cenie , chociaż zawsze kusi mnie , aby dodać ozdobniki, patrz: kokardki z guziczkami.

      Usuń
  8. Wiedziałam, że na weekend u Marysi będzie ciacho, więc asekuracyjnie wczoraj wieczorem już nie zaglądałam:-) Delikatność hafcików połączona z surowością lnu a do tego praktycznie i piękne wykorzystanie, oj lubię to! Pozdrawiam razem ze swoimi wróbelkami:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Czyli mamy podobne preferencje. Wróblowa rodzina, o zgrozo, rozrasta się w tempie geometrycznym a to wróży niezły harmider i codzienne sprzątanie.Jednak za pozdrowienia dziękuję, bo nie wypada inaczej.

      Usuń
  9. Świetne delikatnie wzorki. Inspiracja od haftu do ciasta zabawna🙂

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, bo jakoś te widelczyki i łyżeczki podać trzeba.

      Usuń
  10. Czy się podoba? Przepiękne wykorzystanie cudnych haftów. Teraz sztućce są niebanalnie podane, jak dla mnie rewelacja. Świetny pomysł i perfekcyjne wykonanie. Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję i w ten prosty sposób każdy otrzymuje swój własny niezbędnik.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzięki za uznanie . Przepis na ciasto prześlę mailem.

    OdpowiedzUsuń
  13. Pięknie prezentują się te delikatne hafciki na lnianych kieszonkach!
    A posiłki na zewnętrznej uwielbiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Smakują wyśmienicie , prawda? Dziękuję za komentarz.

    OdpowiedzUsuń
  15. Marysiu! Te Malutkie wzorki są piękne, A pomysł na podanie sztućcy Rewelacja, Wspaniałe masz pomysły zawsze coś fajnego wymyślisz - Bardzo Mi się spodobały - Pozdrawiam Cię Cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc do dzieła Krysiu, przecież masz złote ręce. Wzorki chętnie prześlę, tylko proszę o adres.

      Usuń
  16. Cudne maleństwa wyszyłaś, ale to co z nimi zrobiłaś jest rewelacyjne! Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Cieszę się, ze przypadł Ci do gustu efekt końcowy, chociaż długo się rodził. Gdyby nie te truskawki?!

      Usuń
  17. Prześliczne hafciki i jaki świetny pomysł na ich wykorzystanie. Od razu posiłki będą smakowały lepiej! Zachwycona jestem precyzją wykonania!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję. Oj wielkiej precyzji wymagały te "maleństwa".

      Usuń
  18. Śliczności -hafcik cudne, a "etui" na sztućce piękne i praktyczne:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Hello Maria
    Beautiful idea. A charm.
    Hugs
    Ana Paula

    OdpowiedzUsuń
  20. ojej jakie cudeńka:0
    moje marzenie mieć takie opakowania do sztućcy:)pieknie u Ciebie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Reniu, a marzenia się spełniają, jest wiele ku temu okazji.Pomyślę.

      Usuń
  21. Podziwiam Twoją kreatywność! Oj trudno mi będzie Cię czymś zachwycić/zaskoczyć ;) Przepiękne wykonane zarówno etui na sztućce jak i ciasto :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  22. Zachwyca mnie i zaskakuje wszystko,co piękne a Ty jesteś w tworzeniu piękna mistrzynią.

    OdpowiedzUsuń
  23. smakowitosci i słodkości :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Genialnie wykorzystane hafty, cudnie oprawione sztućce a ciacho kusi:) pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  25. Piękne hafciki. Cudowny pomysł te torebeczki na sztuće. Jet to piękna ozdoba!

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne, pomysłowe, tylko talentu pogratulować. O ile efektowniej sztućce się prezentują. Takie jak zamierzam na https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce sobie zamówić, też z pewnością ładnie by się prezentowały. Szkoda, że nie mam takich zdolności plastycznych.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2016 StopChwilka , Blogger