Mikołajkowe rozmaitości

Dzisiaj Mikołajki, a wraz z nimi przyśpiesza świąteczna lokomotywa. Pracy sporo, a czasu coraz mniej, ale dam radę, jak co roku. Tymczasem w nagłówku bloga umieściłam adwentowe świece, a na ścianie  w przedpokoju zawisł świąteczny banerek, znak, że Święta tuż, tuż.

Banerek zawisł dzisiaj, a wczoraj, wyprzedzając Mikołaja,  dotarła do mnie przesyłka od Reni Walczak, w ramach zabawy Podaj dalej, a w niej takie cudeńka:

Reniu, jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję. Twoja chusta miło otuli moją szyję w chłodne letnie dni, kosmetyczka pomieści wiele hafciarskich przydasi, cieplutko odziane bombki udekorują tegoroczną choinkę a słodkości już zjadłam.
Miło dostawać, ale dawanie jest równie przyjemne, i dlatego właśnie dzisiaj, wyleciały upominkowe przesyłki, jedna do Niegowa, dwie do uczestniczek zabawy Podaj dalej i jeszcze jedna do przyjaciółki z Grecji. Z wiadomych przyczyn zawartości jeszcze ujawnić nie mogę, ale na dowód, że były...

Tak więc Mikołajkowej tradycji stało się zadość i jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa.

Na koniec jeszcze zaproszenie do udziału w  Podaj dalej, a więc cztery osoby, które chciałyby otrzymać upominki ode mnie i sprawić radość innym, pilnie poszukiwane i oczekiwane .
Cztery, bo pod postem o przesyłce od Dusi nie znalazłam chętnych do kontynuowania tej miłej przecież zabawy.
I tym zaproszeniem kończę dzisiejsze z Wami spotkanie życząc miłego tygodnia, pełnego przedświątecznej krzątaniny.

Marysia