Byłam, zniknęłam , jestem
i nie wiem na jak długo się zatrzymam....
ale kilka ,
bardzo ważnych spraw każe mi "pogadać" z Wami troszeczkę.
Za mną trudne dni i myślę, że do finiszu jeszcze spory dystans,
ale tymczasem "zbieram się" i próbuję coś zrobić, abyście mnie zupełnie nie zapomniały..
Przyleciały do mnie dowody Waszej pamięci i troski, za które serdecznie dziękuję.
dziękuję
za cudny domek z Mamelkowa z mnóstwem dobrej energii i modlitewnym wsparciem,
dziękuję Agatce
za codzienną modlitwę i wiarę w lepsze jutro,
dziękuje Renii
za nieustające zainteresowanie i modlitewne wsparcie
Dziękuję
moim blogowym koleżankom
za Anioły,które każdego dnia strzegą moich ścieżek.
To wsparcie i świadomość, że nie jestem sama,
dodaje sił i na duchu podnosi,
a na dowód kilka fotek,
które choć w niewielkim stopniu w niewielkim stopniu,
wyrażają moją radość.
Elu, serdecznie przepraszam, ale twój Aniołek na chwilę odfrunął,
ale wrócił
i jest.
Pozdrawiam
Was serdecznie
Marysia
Bo z Aniołami tak już jest, że gdzieś na chwile znikają. Ale ...są ciągle gdzieś nad nami "fruwają" i strzegą nas, nigdy nie zostawiają samych. Wszystkiego dobrego Kochana. Zdrówka. Pozdrawiam i ściskam gorąco.
OdpowiedzUsuńMarysiu cieszy mnie ogromnie Twoja wizyta tu bo to znaczy dla mnie że idzie ku dobremu a Tobie siły wracają. Mam nadzieję że nasze Anioły Cię strzegą i będzie już tylko lepiej .
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie i zdrówka życzę.
Dużo zdrowia i tyle bo jak jest zdrowie to reszta jakoś się układa:)
OdpowiedzUsuńAnioły dają radę, a Ty silna KOBIETA jesteś i też dasz :-) Zdrowia, zdrowia i do zobaczenia wkrótce :-) Uściski i najserdeczniejsze życzenia ślę :-)
OdpowiedzUsuńNieustannie myślami z Tobą:* Piękne anioły.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Marysiu brakowało Ciebie bardzo. Mam nadzieję , że wszystko szybko wróci u Ciebie do normy i będziemy mogły cieszyć się Twoimi pracami. Baaardzo duuuuzo zdrowia Ci życzę i mocno ściskam 😀
OdpowiedzUsuńSerdeczności przesyłam :)
OdpowiedzUsuńKochana Marysiu zasyłam ci moc energii. Jak miło , że się odezwałaś. Czasami życie daje w kość , ale głowa do góry . Trzymaj się cieplutko ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
OdpowiedzUsuńPiękne i z serca płynące dowody pamięci. To dar bezcenny. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńZaglądam tu i zaglądam... ciesze się że wpadłaś z kilkoma słowami 💚 Ty wiesz że Cię wspieram 😘😘😘
OdpowiedzUsuńpojawiasz się i znikasz ...czas dajemy czekamy tęsknimy myślą i modlitwą zawsze z TOBĄ
OdpowiedzUsuńMarysiu miło zobaczyć Twój wpis. Niechaj Anioły nadal Cię strzegą a nasze ciepłe myśli wciąż wspierają. Z nadzieją na rychłe spotkanie pozdrawiam serdecznie i zdróweczka życzę.
OdpowiedzUsuńWzruszające dowody ciepłych, serdecznych myśli... Moc dobrej energii posyłam i życzenia zdrowia, pełni sił, mocy twórczej i wszystkiego, co Ci potrzebne w tym momencie :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze jeden anioł do Ciebie przyleciał i u mnie stosownej chwili na odwiedziny wyczekuje, mam nadzieję, że zapuka do Twoich drzwi już niedługo.Serdeczności i ciepłe myśli posyłam🧡
OdpowiedzUsuńO to chyba ten co się zawieruszył był w pocztowych otchłaniach choć pierwszy w drogę wystartował ;)
Usuń"Nigdy nie będziesz szła sama"
OdpowiedzUsuńniby takie proste hasło na kartonach naprędce wypisane
a w jak wielu różnych sytuacjach oddaje sedno rzeczy
Są z Tobą ciepłe myśli wielu osób.
Trzymamy kciuki, myślimy, i choć z dala, idziemy razem z Tobą. <3