w ogromie pracy, wyzwaniach, zadaniach, spotkaniach, wyjazdach.
Oj, bardzo pracowite lato mi się trafiło i na leniuchowanie szans najmniejszych nie ma.
W ogromie codziennych i nie tylko, spraw tonę, ale daję radę i nawet przyjemność mi to sprawia.
Zawsze lubiłam, gdy coś się działo, gdy z niczego "coś" powstawało,
oczy cieszyło i radość z pracy niosło.
Ot, taki sposób na życie,
gdzie miejsca na nudę nie staje,
a głowa i ręce tylko podczas snu spokoju zaznają.
Czasem się martwię, co będzie, gdy trybiki się zużyją,
ale może wtedy, w sposób naturalny, ochota do działania mi przejdzie i ręce na podołku złożę.
Jednak pora bezczynności nie nadeszła jeszcze,
i kilku nowym wyzwaniom z zapałem się poddałam.
Tak powstały podusie,
Jako, że remontu kres w końcu nadszedł,
a co za tym idzie nowy "image" salonowi nadać trzeba było,
więc poprzednie energetyczne kolory, pastelami zastąpione zostały,
a pudrowy róż i odrobina amarantu .
za przerywnik, wśród bieli, służyć mają.
Więc są,
białe i różowe podusie,
które na przykominkowej półce dumnie się rozsiadły.
Pierwsza, w szydełkową serwetkę przybrana,
i dwie kolejne,
Myślę, że mój pomysł, całkiem nieźle w praktyce się sprawdził
i z powodzeniem, za ozdobę przykominkowego kącika, służyć może.
A jeśli jest poduszkowy kącik i imbryczek z herbatą,
to i do lektury czas zasiąść.
A jak lektura, to i zakładki, o zaletach których, nikogo przekonywać nie muszę.
Powstały więc dwie, które świąteczne czytanie umilić mają,
Pozwólcie jeszcze, że do kontrastów, lata i miłości, w zabawie z polszczyzną, wrócę,
Jak więc widać, nie utonęłam zupełnie i na radość tworzenia chwil kilka znalazłam.
Teraz jednak, do codziennych obowiązków wracam,
ale niebawem znów się z Wami spotkam,
i o niespokojności moich rąk pomówię.
Pozdrawiam serdecznie
Marysia
Marysiu zachwyciłam się tym kącikiem i chętnie przysiadłabym po cichutku, w miękkie podusie wtulając. Herbaty łyczek z cudownego imbryczka i książka ciekawa nasycać zmysły. Ot marzenie niewielkie. Pomysł na prześliczna podusię z koroneczką serwetkową kradnę, czy Ci się to podoba czy nie. Jest zjawiskowa. Pozdrawiam serdecznie i śle buziaczki.
OdpowiedzUsuńMarzenie do spełnienia. Zapraszam serdecznie.Pomysł zabieraj, zaprzyjaźnij się z maszyną i działaj. Uściski.
UsuńMarysiu, wiedziałam, że jak Ciebie długo na blogu nie ma, to znaczy że coś nowego szykujesz, by nam pokazać i oczy nasze widokiem nacieszyć. Piękne podusie powstały i przytulny ten Twój "nowy" domek po remoncie się zrobił.Obrazek z kotkami przeuroczy. Podziwiam. Pozdrawiam cieplutko i na kawkę przy kominku się wpraszam
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie, nawet w kominku napalę, aby ciepło i klimatycznie było. Dom po remoncie rzeczywiście inny zupełnie. Lubię takie zmiany. Za miłe słowa dziękuję i serdeczności posyłam.
UsuńTwój kącik kominkowy - MARZENIE!!! A podusie wpasowały się tam idealnie!!! Jestem zachwycona!
OdpowiedzUsuńUściski:)
Dziękuję Małgosiu. Bardzo mi Twoje słowa schlebiają i o podobnych gustach świadczą. Miło mieć taką bratnią duszyczkę. Uściski.
UsuńAch..złapać za książkę w takim kąciku, to uczta dla ciała oczu i ducha :)
OdpowiedzUsuńMarysiu, ja na Twoim miejscu tylko bym czytała i czytała...no cudnie to wszystko zagospodarowałaś ! Poduchy fantastyczne w prostocie i urodzie:) Zakładeczki świąteczne super.
Pozdrawiam serdecznie:)
Ania .
Oj Aniu, też bym czytała i czytała, ale codzienność takiej możliwości nie daje. Może jesień i zima trochę więcej czasu na czytanie ze sobą przyniosą. Dziękuję za odwiedziny i przemiłe słowa, które pozostawiasz. Pozdrawiam.
UsuńPrzepiękne prace. Najważniejsze, że wysiłek sprawia Ci przyjemność :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDzięki Agatko. Lubię takie zmagania i ogromną mam satysfakcję, gdy wieczorem, zmęczona, sama przed sobą i nie tylko, z nich się rozliczam. Serdeczności.
Usuńcudne podusie
OdpowiedzUsuńzakładki urzekające
koty do zakochania
to ja utonęłam w twoich ślicznych pracach/a wyobrażnia podpowiada po zdjęciu kącika że cudnie po remoncie i imbryczek się wpasował:)
Po remoncie zupełnie inaczej, przyjedziesz, zobaczysz, porównasz i ocenisz. Podusie, zakładki i koty za przychylność dziękują a ja serdeczności do Ciebie posyłam.
UsuńMarysiu, i ja zachwycam się pięknym, delikatnym w kolorach kącikiem. Podusie śliczne, ta z serwetką i kokardą bardzo mi się podoba. Zakładeczki urocze. Obraz z kotami rewelacyjny. W domu jest przestrzeń, można ciekawie wszystko urządzić i zagospodarować z pomysłem- nie to co w ciasnym blokowym mieszkaniu przy dwóch osobach typu "chomik" i trzeciej, która niby wyprowadziła się ale część swojego dobytku przechowuje "u mamy". Zazdroszczę trochę. Pozdrawiam i życzę byś szybko wypłynęła z nadmiaru ważnych spraw do załatwienia.
OdpowiedzUsuńDziękuję Zosiu. Na temat chomikowania coś wiem, bo też takiego jednego w domu mam, całe szczęście, że swój kawałek podłogi ma i może z nim robić, co chce.W małym mieszkaniu o taki kącik trudno, ale na pewno masz inne pomysły, które doskonale się w nim sprawdzają. Uściski.
UsuńCudny masz Marysiu kącik przy kominku. Poduchy pierwsza klasa! Delikatne motywy na nich są zachwycające. O zakładkach, że kocham, nie muszę pisać:) Twoje są rewelacyjne. Podziwiam cudne hafciki, formę, dzyndzelki:))) Koty świetne.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne:)
No tak, przecież Ty zakładkową Mistrzynią jesteś, więc tym bardziej miło taki komentarz czytać. Nad poduchami długo myślałam, i jak widać udało się. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
Usuńpieknie Ci to wyszło :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo. Uściski serdeczne.
UsuńMarysiu Twój kącik jest jak z bajki. To marzenie mieć takie przytulne miejsce w domu. Piękne poduchy, zwłaszcza ta w różu wpadła mi w oko :). Super zakładki i koty :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie. Ten róż, wszechobecną biel miał przełamać i jak widać udało się.Mam jeszcze kilka pomysłów na różowe dodatki, ale o tym później napiszę. Pozdrowienia serdeczne posyłam.
UsuńPiękny kącik uwielbiam poduszki i wykorzystuję do ich ozdabiania serwetki koronkowe wyszperane w second hand , maluje ptaszyny itp. cudne koty no i zakładki te podusie słowem warto było się potrudzić by coś tak uroczego stworzyć:)
OdpowiedzUsuńWiem Lucynko. Oglądałam Twoje podusie i bardzo, ale to bardzo do gustu mi przypadły. Jesteś prawdziwą mistrzynią.A potrudzić się warto, bo i potem satysfakcja większa. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńPiękne Marysiu wyczarowałaś poduszki . Uroczy jest Twoj kominkowy kącik. Czekam na dalsze odsłony salonu w nowej szacie . Pozdrawiam cieplutko 😊💝
OdpowiedzUsuńDziękuję Marysiu, miło czyta się takie słowa. Co nie co jeszcze pokażę, bo kilka pomysłów na realizację czeka, ale trochę czasu potrzebuję. Pozdrawiam bardzo serdecznie.
UsuńZachwycające prace. Najważniejsze, że cieszysz się życiem, to jest najważniejsze. Kącik, jaki stworzyłaś, mnie w sobie rozkochał. Poduszki są przewspaniałe, pomysłowe, pięknie wykonane. Masz talent ogromny i go wykorzystujesz, cieszysz się nim i uszczęśliwiasz innych. Sztuka. :)))
OdpowiedzUsuńOjej, tonę w powodzi tak serdecznych słów. Cieszę się z nich i jest mi miło ogromnie. Taki komentarz zobowiązuje, więc będę się starać. Uściski serdeczne.
UsuńNo cud miod i orzeszki Marysiu:) piekne stylowe podusie, takie z klimatem przynoszące spokoj, ład i relaks :) pieknie odbierasz wzory i tworzysz:) miło sie czyta Twoje posty, takie "lekkie" i przyjemne sa :):):)
OdpowiedzUsuńJesteś kochana Agatko, że tak miłymi słowami mnie darzysz. Staram się, aby moja pisanina była lekka w odbierze, nie zanudzała i czasem uśmiech wywoływała. Jak widać, tym razem mi się udało. Uściski serdeczne.
UsuńPiękne prace powstały i podusie i zakładki mimo że czasu tyle zabrały ale przecież najważniejsze że sprawiły radość. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie, Alu. To rzeczywiście nie był czas stracony, to była prawdziwa radość tworzenia.Cieszę się, że moje starania z tak ciepłym przyjęciem się spotkały. Pozdrawiam ciepło.
UsuńMarysiu jaka mnogość prac... cuda! cuda! cuda!
OdpowiedzUsuńNo, nazbierało się trochę. Dziękuję i serdecznie pozdrawiam.
UsuńMarysiu, wcale nie utonęłaś, bo pływak z Ciebie znakomity i niejednemu mogłabyś koło ratunkowe rzucić z tak pięknymi pomysłami i oczywiście ich wykonaniem. Wszystko co pokazałaś jest cudne, perfekcyjne i zachwycające. Poduszki idealne i kącik wspaniały, ja bym może tylko herbatę na kawę zamieniła, ale to już rzecz gustu :-) Zakładki wspaniałe i te wzory… ta zielona z bombkami mistrzostwo świata. A koty idealne. W sumie to nie wiem, gdzie oczy podziać, bo wszystko mi się podoba :-) To ja się jeszcze trochę pozachwycam, a teraz pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńZ tym pływaniem różnie bywa, czasem jest to zupełne fiasko, ale tym razem się udało. Na kawkę oczywiście bardzo serdecznie zapraszam, jak sama wiesz, do kuchni daleko nie mam.Pozachwycaj się więc jeszcze trochę, a potem zbieraj się i w realu miękkości poduch spróbuj. Uściski serdeczne.
UsuńPodusie bardzo mi się spodobały :D
OdpowiedzUsuńSuper prace! Pozdrawiam!
wy-stardoll.blogspot.com
Dziękuję pięknie i serdecznie pozdrawiam.
UsuńPod wszystkimi zachwytami na temat kącika przykominkowego przystrojonego w efektowne poduchy i ja się dołączam. Uwielbiam minimalizm w hafcie! I na ten haft z trzema wyrazami o znaczeniu szczególnym już dawno ochotę mam. Tylko kiedy mi się łyśnie, że czas pozwoli - nie wiem :-(
OdpowiedzUsuńA i koci hafcik w temacie miłosnym urzeka.
Pozdrawiam serecznie :-)
Rzeczony haft wymagający nie jest, robi się go łatwo, szybko i przyjemnie. Koty znacznie bardziej wymagające były.Pozdrowienia serdeczne.
UsuńTo prawda, filozofii żadnej i skomplikowań w nim nie ma, ale zasadę mam, że póki z zobowiązań wobec Ludzi się nie wywiążę, niczego, choćby najmniejszego i najprostszego nie zaczynam :-)
UsuńSerdeczności :-)
Też tak mam.
UsuńMarysiu urocze są te podusie, powstał przecudny, klimatyczny i niezwykle przytulny kącik. Idealny do posiadówek z książką i kubkiem herbatki. Tak się tu zaszyć i delektować odpoczynkiem i miłymi chwilami :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
taki był mój zamysł przy jego tworzeniu i nawet wczoraj, na chwilę tam przysiadłam. mam nadzieje, ze jesień więcej okazji ku temu przyniesie. Dzięki za odwiedziny, serdeczne słowa, które wielką moc motywacyjną mają. Uściski.
UsuńWspaniałości same Marysiu, ale te kociaki na księżycu mnie urzekły... Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie Kociaki, to prezent dla dziewczyny mojego syna, Ona jest wielką ich wielką miłośniczką. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńChyba wpadnę przysiąść przy kominku i herbatce co by cię z tego potopu na chwilkę wyrwać, czytać pewnie wspólnie nie będziemy ale zawsze można pogadać w takich pięknych okolicznościach. Koty są super, ja tam kocie pomysły bardzo lubię:-) Pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńWpadaj Olu, wpadaj. Mamy sporo do pomówienia a kącik doskonale się do tego nada.Czekam.
UsuńTakie cuda wyszły spod Twojej ręki. Piękne i delikatne podusie, aż bałabym się je przygnieść i usiąść.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Ja też się trochę boję, ale przecież służyć mają a nie tylko dekorować. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu jak dla mnie płyniesz z cudnym nurtem, a nie utonęłaś;)i piękne prace jeszcze przygotowałaś, co mnie bardzo cieszy, bo lubię do Ciebie zaglądać i podziwiać.
OdpowiedzUsuńPodusie wszystkie piękne, a mam do nich słabość bo sama układam gdzie mogę , a obrazek jak zwykle zachwyca starannością wykonania. Mnie jednak na dłużej przykuła lampa- mam bardzo podobną a jej ruchome ramie pomaga przy pracy i czytaniu- uwielbiam ją:) Dziękuje za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie
Cieszę się Reniu, że tak często u mnie bywasz i znajdujesz w tym przyjemność. Twoje słowa cieszą bardzo i zachęcają do dalszej pracy. Lampa jest bardzo wygodna, ale u mnie, tym czasem służy do dekoracji i robienia nastroju,do robótek kupiłam mocniejszą, która kieruje światło na ręce. Ja muszę mieć stanowisko pracy dobrze doświetlone. Pozdrawiam serdecznie i uściski dla Lilianki posyłam.
UsuńJesteś wspaniałym pracusiem.
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko i serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu. Uściski.
OdpowiedzUsuńCudownie wykonane❣
OdpowiedzUsuńDziękuję.
OdpowiedzUsuńPiękne prace, ale ilość i różnorodność poduszek spodobała mi się najbardziej:) Kącik wypoczynkowy uroczy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko za miłe słowa, które pozostawiasz. Cieszę się, że Ci się u mnie podoba. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJak uroczo :) A jak pięknie opisane <3
OdpowiedzUsuńDziękuję. Staram się.
OdpowiedzUsuńU mnie odwrotnie, właśnie jestem ,,w środku,, pory na leniuchowanie (jakiś czas temu nadeszła z wiekiem) ... dobrze, że od czasu do czasu mam zrywy twórcze :) Szalenie podoba mi się Twój kącik wypoczynkowy (ja o kominku mogę tylko pomarzyć choć nie mów nigdy nigdy). Piękne są Twoje poduszki, prostota i elegancja. No i koty, zakochane koty na księżycu są w moim ulubionym od dzieciństwa zestawie kolorów.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
No to mamy coś wspólnego, leniuchowania porę, twórcze zrywy i upodobanie do kontrastów. Witam Cię w gronie moich gości. Cieszę się, że postanowiłaś w moich progach pobyć. Uściski.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne dekoracje :) a hafciki urocze :)
OdpowiedzUsuńRozumiem Cię, bo mam tak samo. Pogrążyły mnie sprawy związane z celem, jaki sobie założyłam. Ciągle się uczę czegoś nowego, piszę i czytam. Na spontaniczne tworzenie przyjdzie czas później :-)
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się piosenka "w moim magicznym domu..."
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie, ciepło i wyjątkowo twórczo.
Wyczarowałaś mnóstwo pieknych dodatków.
Uściski
K.
Twoje poduszki są piękne, takie delikatne, miło sie na nie patrzy. Pozdrawiam ☺️
OdpowiedzUsuń