wtorek, 17 marca 2020

Pięć "ufokowych" filiżanek...

czyli odpowiedź na wyzwanie Reni,
która wiosenne porządki zarządziła,
i "ufokom" dłużej w szafie zalegać nie pozwala.
Dzięki temu , moje filiżanki ponownie na świat wyjrzały 
i skutecznie przy tamborku mnie uziemiły.
Posiedziałam,
 igiełką pomachałam,
krzyżyki skrupulatnie policzyłam
i oto są.
Na ścianie w jadalni zwisły,
miejsce zimowego obrazka zajmując.
Na dodatek wśród oznak wiosennych zapozowały
 i w taki sposób
do wypicia herbatki zachęcają.















Dzisiaj południową kawę na słoneczku wypiłam,
i Was do tego zachęcam
pięć filiżanek do dyspozycji oddając.

Pozdrawiam

Marysia



22 komentarze:

  1. Marysiu są cudowne. Obrazek mie strasznie zauroczył, bo uwielbiam wyszywać literki wszelkiego autoramentu. Na Twojej ścianie prezentuje się cudownie!!
    Mam nadzieję, że ja z moim UFO-kiem zdążę :-)
    Pozdrawiam słonecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny jest ten wzór :) Efekt końcowy zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne te Twoje filiżanki. Nabrałam ochoty na herbatę 😀. Pozdrawiam 😀

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne te filiżanki! Z chęcią się przysiądę na kawę:) Tylko z taką różnicą, że kawę poproszę w kubku a w filiżance - herbatę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne filiżanki. Rozbudzona przyroda pozwala odetchnąć od tego niespokojnego czasu. Pozdrawiam Marysiu serdecznie 💖

    OdpowiedzUsuń
  6. Wspaniałe są te filiżanki Marysiu, cudowny pomysł... Pozdrawiam cieplutko! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczne :)
    ja mam dzisiaj zamiar odrobinkę czasu znależć:)
    macoszki wsadzić i posiedzieć :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastyczne, bosko się prezentują na ścianie, no cudne!!!!! :) Wiesz, wypiję sobie kawkę, albo herbatkę na balkonie, bo mnie zachęciłaś. hihi Serdeczny uśmiech posyłam i tulę mocno. :))))))

    OdpowiedzUsuń
  9. I znów wyszło pięknie. Filiżaneczki zgrabnie wyhaftowane wśród literek się prezentują. Podziwiam Twoje zdolne "łapki" i ciekawe wzory . Tak się zastanawiałam co tam u Ciebie się dzieje, bo mało Cie i tu... i tam... Mam nadzieję, że zdrówko dopisuje. Pogoda wczoraj i dzisiaj taka sprzyjająca na siedzenie w ogródku i wygrzewanie "kości" i picie kawki. Mnie nawet udało się wycieczki rowerowe zaliczyć z moim M. i płuca przewentylować. Zdrówka życzę , Uściski przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  10. Cudowny ten Twój ufok, Marysiu. Zachwyca jak zwykle nie tylko haft, ale i pomysł i oprawa. Też wypiłam kawa na tarasie, ale jednak do dłuższego posiedzenia i dzióbania drutami jeszcze jest za zimno:) Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za udział w zabawie:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kawkę to ja zawsze i wszędzie!
    I zasadniczo o każdej porze ;)

    A jeszcze jakby w twoim towarzystwie, twoim ogródku i przy twojej tarcie w malinkami....To ja już żadnego nieba bym nie potrzebowała ;))))


    OdpowiedzUsuń
  12. Ach zazdroszcze Marysiu tych Twoich wiosennych porządków, ja nie mam weny do swoich usiąść 😬 Piękny hafcik:) naprawdę uroczy !

    OdpowiedzUsuń
  13. Maryś cudny ten Twój ufok. Filiżaneczki są przecudne i wspaniale oprawione. Och takie cudo na ścianie.... po prostu rewelacja. Pozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  14. Cudne filiżanki, takie delikatnem subtelne w swojej elegancji. Na pewno pięknie zdobią salon i niech się więc przyglądają wielu wypitym kawom i herbatom :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Proste, delikatne i niezwykle eleganckie. Wspaniała ozodba jadalni.
    Pozdrawiam serdecznie :).

    OdpowiedzUsuń
  16. Piękna praca. Slicznie wygląda oprawiona, jest taka powabna:)
    Ja piję kawę i herbatę tylko w filiżankach i to musi być cieniutka porcelana. Smakuje wszystko lepiej. W kubku absolutnie nie. Dlatego wpraszam się na kawę:)Bo kształty Twoich filiżanek przypominają moje:)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  17. Marysiu cóż za cudowny haft!!!
    Na ścianie prezentuje się zachwycająco!!! Dobrze,że Renia tak zarządziła, gdyż szkoda by było takiego cuda nie dokończyć i nie pokazać światu 😉 Serdecznie pozdrawiam życząc miłego tygodnia 😘

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękny wzór! nie wypatrzyłam nigdzie tego wzoru. A w szarej oprawie wygląda obłędnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękny, delikatny hafcik, Marysiu!
    U mnie też dziś filiżanka, ale tylko jedna, bo zajęłam się kawowym wzorem Oli :-)
    Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrówka życzę 😘

    OdpowiedzUsuń
  20. Cudowny pomysł z tym dokończeniem filiżankowego hafciku. Jest prześliczny! Poczytuję Cię już od jakiegoś czasu, chociaż jeszcze nie miałam odwagi napisać. Jednak dzisiaj zapraszam Cię nieśmiało na mojego bloga na notkę - https://na-sciezkach-codziennosci.blogspot.com/2020/03/1122-wirus-pozytywnych-mysli.html . Mam nadzieję, że przypadnie ona innym do gustu
    Pozdrawiam ciepło w ten trudny czas

    OdpowiedzUsuń
  21. No przepiękny obrazek, cudny hafcik!
    Bardzo dobrze,że go skończyłaś, szkoda by było żeby takie piękne filiżanki w szufladzie siedziały:)))
    Serdeczności śle i wszystkiego dobrego życzę Marysiu:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo zgrabnie wyszły Ci te literki :)

    OdpowiedzUsuń