Dzisiaj trochę pozbieranych stopchwilek, które zadziały się obok twórczego działania i codziennych obowiązków. W sprawie robótek, to brakuje jeszcze przysłowiowej kropki nad "i" i będę mogła zaprezentować to, co udało mi się zdziałać. Jednak na pierwszy plan, zdecydowanie wysunął się się nasz syn, który przedwczoraj, broniąc się dzielnie, uzyskał tytuł magistra i tym samym pożegnał uczelniane progi. Ogromny stres a potem wielka radość, szampan i tort. Teraz, jak sam mówi, pozostała tylko czterdziestoletnia droga do emerytury, ale tak naprawdę praca go fascynuje i pozwala się realizować przynosząc nowe, interesujące wyzwania.
Kolejne radosne wydarzenie, to przesyłka od Moniki z bloga Katalog Inspiracji, na którym udało mi się wygrać urodzinowe candy. Dotarła do mnie w poniedziałek w postaci kartonika pełnego cudownych prezentów. Zresztą zobaczcie same.
Dziękuję Moniko raz jeszcze.
W międzyczasie za kamiennym murkiem lato zmagało się z jesienią. Deszcz, chmury i zimno nie zachęcały do spacerów i przesiadywania w ogródku, więc wiele zapewne umknęło uwadze mojego fotografa, ale kilka ciekawych fotek odchodzącego lata udało mu się w kadrze zatrzymać.
I to, co nieuchronnie zwiastuje jesienny czas.
Czy widzicie zdziwienie sąsiada, który spogląda na zmieniający się świat z wierzchołka płaczącej brzózki?
Fotograf poszalał z aparatem, a ja tymczasem spróbowałam "dosłonecznić" i docieplić naszą przestrzeń życiową małym decu.
I tym oto nieco bardziej optymistycznym akcentem kończę mój dzisiejszy wpis. Czeka na mnie trochę weekendowej pracy i postawienie kropki nad "i" w rozpoczętym robótkowaniu.
Pozdrawiam i życzę miłego odpoczynku.
Marysia
Przede wszystkim gratulacje dla Pana Magistra!!!
OdpowiedzUsuńPrezent bardzo miły a rowerowa dekoracja urocza! Gdybym tylko miała mocniejsze płoty, to też by u mnie taki stał;))
Szalejesz "bratkowo" i faktycznie od razu więcej słońca!
Dziękuję za gratulacje. Rower jest prawdziwie stary, przedwojenny. Na jego ramie był jeszcze pasek wymalowany białą farbą, w ten sposób, w czasie wojny, Niemcy znakowali rowery Polaków.
UsuńGratulacje dla Syna!
OdpowiedzUsuńa Ty pięknie poszalałaś w decu i w ogrodzie- nie wiem co bardziej podziwiać;)
pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za gratulacje.Cieszę się, że Ci się u mnie podoba.Pozdrawiam.
UsuńGratulacje dla syna! Piękne prace decoupagowe :) Wspaniałe prezenty i cudne zdjęcia z ogrodu. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDziękuję Anetko w imieniu syna i moim własnym.Pozdrawiam serdecznie.
UsuńMarysiu! Synowi Gratuluję Magistra , A Wam Gratuluję Syna. Tyle piękności pokazałaś że nie wiem co ładniejsze,Ale tak naprawdę wszystko mi się podoba, Ten dom zielony, Te kwiaty piękne, Spodobał mi się ten przybornik na nożyczki i nici , Pomysłowe, Prezent też ładny dostałaś - Pozdrawiam Cię Cieplutko
OdpowiedzUsuńDziękuję Krysiu w imieniu syna i własnym.Cieszę się, że Ci się u mnie podoba i doceniasz moją rękodzielniczą robotę.Pozdrawiam.
UsuńGratuluję synowi :) Kończyłam studia na takim samym instytucie, ale w emerytury nie wierzę, samemu trzeba się zabezpieczyć ;) Masz piękny dom, wygląd tarasu mnie zachwycił! Bardzo urokliwy jest ten rower z kwiatami - normalnie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za ten zachwyt. Miło jest czytać takie słowa. Co do emerytury, to masz rację w myśl zasady "Umiesz liczyć, licz na siebie."
UsuńGratulacje dla Syna.Oby dostał dobrą pracę i był doceniony.
OdpowiedzUsuńMój starszy Syn ukończył podobny kierunek na PK ale jest fotografem i w tym się realizuje, ważne by praca cieszyła.
Fajny upominek otrzymałaś.
Dziękuję Basiu.Szymek pracę już ma, ale nie jest chyba jego ostatnie słowo w tej kwestii, chociaż robi, to co lubi.Pozdrawiam.
UsuńDroga Marysiu,
OdpowiedzUsuńpo kilkunastu latach troski o Jedynaka spełniło się Twoje marzenie!
Ma wykształcenie, pracę, pewną mądrość życiową i odpowiednie tytuły (inżyniera i magistra)! Pozwól, że wybrany przeze mnie cytat Twojego ulubionego poety - Phila Bosmans`a – niech będzie życzeniem dla Niego:
„Nie ma zbyt wiele czasu, by być szczęśliwym. Dni przemijają szybko. Życie jest krótkie. W księdze naszej przyszłości wpisujemy marzenia, a jakaś niewidzialna ręka nam je przekreśla. Nie mamy wtedy żadnego wyboru. Jeżeli nie jesteśmy szczęśliwi dziś, jak potrafimy być nimi jutro? Wykorzystaj ten dzień dzisiejszy. Obiema rękoma obejmij go. Przyjmij ochoczo, co niesie ze sobą: światło, powietrze i życie, jego uśmiech, płacz, i cały cud tego dnia. Wyjdź mu naprzeciw”.
Tobie, Moja Kochana, jeszcze raz gratuluję wspaniałego Syna!!!
Pozdrawiam gorąco
Dziękuję serdecznie. Szampan czeka.
UsuńGratulacje dla inżyniera 😄 Takie słoneczne są Twoje prace, że szaruga jesienna nie straszna. Kicia cudna. Miłego tygodnia i wielu dobrych niespodzianek życzę.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że podarowałam Ci trochę słońca.Wczoraj dowiedziałam się, że kicia gdzieś zaginęła.
UsuńGratuluję raz jeszcze dumnej Mamie i Magistrowi! Tak sobie patrzę na te Twoje zdjęcia i gdybym nie wiedziała gdzie mieszkasz, to bym sobie pomyślała jaka piękna, słoneczna jesień u Ciebie, a u mnie szaro, buro i ponuro. Jak wiele zależy od sposobu postrzegania i nastroju;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Dorotko za gratulacje a na kawkę serdecznie zapraszam, naprawdę. Upiekę coś pysznego, na przykład lawendowe ciasteczka i pogawędzimy troszeczkę.
OdpowiedzUsuńJest na to rada"Szukaj zawsze słonecznej strony".Dzięki za gratulacje. Szampan czeka.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla Magistra , sliczności poczyniłaś i piękny masz ogród :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa.Pozdrawiam.
UsuńGratulacje dla syna !!! Piękne fotki . Decoupage uroczy , wszystko świetnie wygląda. Pomysłowy jest niezbędnik na nożyczki i nici. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuje za gratulacje w imieniu syna i własnym.Cieszę się, że podoba Ci sie moja praca.Pozdrawiam.
UsuńOch gratuluje Panu Magistrowi!!! Pamietam ten czas:) sama sie broniłam bo reszta z tego dnia nie przeszła plagiatu wiec tym bardziej nerwy były a w dodatku byłam dwa tygodnie przed terminem porodu Haha!!! No ale dosc o mnie, niech sie Synkowi wiedzie!!! A te Twoje Marysiu zdjecia sa przepiękne! Cudny obrośnięty roślinnością dom i ogród :) ach!!! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńDziękuję Agatko bardzo serdecznie za gratulacje, życzenia i zachwyt nad naszym ogrodem.Mam świetnego ogrodnika, patrz :męża, który ma przysłowiową rękę do kwiatów.
OdpowiedzUsuńGratulacje dla syna. Brawo. :) Wspaniały ogród. Przepiękne zdjęcia, a ty pięknie ozdabiasz różności. Bardzo fajny wpis, bardzo pozytywny. Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Agnieszko za gratulacje, za miłe słowa oraz za odwiedziny. Rozgość się w moim "domostwie", zapraszam serdecznie.
OdpowiedzUsuń